
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoW parku usłyszał cichy głos proszący o pomoc.
Gdyby spędził tę noc na dworze, to mogłoby być już za późno. Policjant po służbie uratował 60-letniego mężczyznę w Kościerzynie. Wczoraj (29.11.) około godz. 22.00 kryminalny z kościerskiej komendy wracał pieszo po służbie do domu. W parku usłyszał cichy głos proszący o pomoc.
- W parku przy ul. Dworcowej w Kościerzynie usłyszał cichy głos proszący o pomoc. Policjant rozejrzał się, za wzniesieniem ujrzał w zaspie leżącego mężczyznę. Funkcjonariusz natychmiast udzielił mu pomocy. Mężczyzna nie mógł się poruszać, wyczuwalny był też od niego alkohol, był w stanie upojenia alkoholowego. Kryminalny powiadomił dyżurnego kościerskiej komendy o tym zdarzeniu. Sytuacja była bardzo groźna, zwłaszcza że obecnie na dworze panują niskie temperatury.
Piotr Kwidziński
Mówi Weekend FM rzecznik KPP w Kościerzynie asp. sztab. Piotr Kwidziński.
Policjanci udzielili pomocy mężczyźnie. Powiadomili także jego najbliższych, którzy zaopiekowali się 60-latkiem.
Co roku w Polsce odnotowuje się przypadki zgonów osób bezdomnych i samotnych, których przyczyną jest wychłodzenie organizmu. Nie bądźmy obojętni, widząc osoby śpiące na dworze - apelują funkcjonariusze.
Słuchaj w: