
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoMężczyzna usłyszał już zarzuty.
Kierowca, który w minioną niedzielę śmiertelnie potrącił na przejściu dla pieszych kościerskiego społecznika i lekarza Radosława Flisikowskiego, był pod wpływem amfetaminy - potwierdza prokuratura. Jak ustaliła policja, 43-latek kierujący audi A3 na oznaczonym przejściu dla pieszych potrącił 48-latka, który zmarł po przewiezieniu do szpitala.
Kierowca - mieszkaniec powiatu kartuskiego - wczoraj (24.10.) usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym:
- Kierujący umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa ruchu drogowego poprzez prowadzenie pojazdu pod wpływem amfetaminy, w wyniku czego nieumyślnie spowodował wypadek drogowy. Nie zachował szczególnej ostrożności podczas zbliżania się do oznakowanego przejścia dla pieszych, nie ustąpił pierwszeństwa prawidłowo przechodzącemu przez to przejście pieszemu w odblaskowej odzieży i doszło do potrącenia. Pokrzywdzony doznał wielonarządowych ciężkich obrażeń, w następstwie których zmarł.
Grażyna Wawryniuk
Mówi Weekend FM rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk.
43-latek przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia. Twierdził, że nie zauważył pieszego. Dziś sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował wobec mężczyzny trzymiesięczny areszt tymczasowy. Grozi mu od 5 do 20 lat więzienia.
Słuchaj w: