
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoNa szczęście 76-latek nie zrobił nic poważnego ani sobie, ani innym uczestnikom ruchu.
Przed sądem znajdzie swój finał sprawa 76-letniego mieszkańca gminy Człuchów. Mężczyzna wsiadł za kierownicę, choć miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Skończyło się tak, że w niedzielę (20.08.) około 19.30 prowadzony przez niego opel dachował w przydrożnym rowie w Biskupnicy.
- 76-letni mieszkaniec gminy Człuchów stracił panowanie nad samochodem i na łuku drogi wjechał do rowu. Na szczęście kierowcy nic się nie stało, natomiast badanie alkotestem wykazało u niego prawie 2 promile alkoholu. Policjanci zabrali kierowcy prawo jazdy i dodatkowo pobrano od niego krew do dalszych badań.
Sławomir Gradek
Mówi Weekend FM oficer prasowy człuchowskiej policji Sławomir Gradek.
Kierowca pojazdu jechał sam. Nie stało mu się nic poważnego. Nie ucierpiał też żaden inny uczestnik ruchu drogowego.

Słuchaj w: