
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoKrążek wywalczył w Słowenii.
W młodości seryjnie zdobywał medale, ale również jako Masters odnosi niemałe sukcesy. Do ubiegłorocznego mistrzostwa i tegorocznego wicemistrzostwa Polski, piątego miejsca na świecie sprzed roku teraz dołożył brązowy medal Mistrzostw Europy Weteranów w Judo. Waldemar Banaszak z Charzyków, bo o nim mowa, krążek wywalczył w Słowenii, walcząc w kategorii wagowej do 90 kilogramów i kategorii wiekowej M4 dla zawodników w wieku 45-49 lat. Zaczął od porażki z późniejszym mistrzem Starego Kontynentu, ale trzy kolejne pojedynki wygrał.
"Z medalu jestem bardzo zadowolony, bo miałem w ogóle nie pojechać na te zawody. Z powodu kontuzji nogi przygotowania nie szły zgodnie z planem. Koledzy-Mastersi mnie jednak namówili, więc pojechałem i... wróciłem z brązem" - mówi Weekend FM Waldemar Banaszak.
- Droga była ciężka od samego początku. Pierwszą walkę miałem z Rumunem, który był mistrzem świata aktualnym z Krakowa, on wygrał te zawody. Wiedziałem, że będzie bardzo ciężka walka o wszystko, postawiłem wszystko na jedną kartę, starałem się go rzucić od samego początku, taktyka walki była taka, że albo ja, albo on i przechodzę dalej, a jak nie, to wiedziałem, że wciągnie mnie w repasaże i miałem nadzieję, że medal jakiś na pewno zdobędę.
Waldemar Banaszak
Waldemar Banaszak ma 49 lat. Na co dzień jest wuefistą w Szkole Podstawowej nr 8 w Chojnicach. Prowadzi też zajęcia z judo w Centrum Sztuk Walki w Chojnicach, a współpracuje również z Akademią Piłkarską Chojniczanki. Tu prowadzi z dziećmi treningi motoryczne z elementami judo.

Słuchaj w: