
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoDla swoich podopiecznych.
Coraz trudniejsza jest sytuacja Borowiaka Czersk i Bytovii Bytów w tabeli pomorskiej IV ligi. Obydwa nasze zespoły zadomowiły się w strefie spadkowej i nie zanosi się na to, żeby mogły się jeszcze z niej wydostać. Przynajmniej nie po wynikach 32giej kolejki. Ekipa z Czerska przegrała na wyjeździe z MKS-em Władysławowo 0:3, a "Czarne Wilki" w takim samym stosunku uległy Powiślu w Dzierzgonie. Trener Tomasz Bąkowski apeluje jednak do kibiców, aby nie skreślali jeszcze drużyny.
- Chciałbym taki apel do kibiców, żeby nie tracili wiary, żeby - nieważne, jak ten sezon się skończy dla Bytovii - żeby nie zostawiali zawodników zespołu, żeby chodzili na mecze, żeby wierzyli, że jeszcze będzie dobrze w Bytovii. Ci chłopacy zostawiają naprawdę dużo serca na boisku i tak, jak teraz potrzebują wsparcia, tak myślę, że do tej pory nie potrzebowali tak mocno.
Tomasz Bąkowski
Weekend był udany jedynie dla rezerw Chojniczanki.
Zespół prowadzony przez Michała Wirkusa wygrał na wyjeździe z wyżej notowanym Gromem Nowy Staw 1:0. Gola na wagę zwycięstwa strzelił już w pierwszej minucie tego spotkania Marcin Trojanowski.
Do końca sezonu w IV lidze pozostało sześć kolejek.

Słuchaj w:

Artykuł sponsorowany

