
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoChojniczanka przerwała serię 10 meczów bez zwycięstwa i wciąż może uniknąć spadku.
Jest wyczekiwane przełamanie? Chojniczanka przerwała serię 10 meczów bez zwycięstwa, pokonując w piątek (5.05.) na własnym stadionie Sandecję Nowy Sącz 2:0.
Przed przerwą trafił Kamil Mazek. Był on jednak tylko egzekutorem i wykończył piękną akcję gospodarzy – taką, na którą chojniccy kibice czekają od początku sezonu. Wynik meczu ustalił Patryk Tuszyński, który ze stoickim spokojem dobił piłkę, która wcześniej odbiła się od słupka po strzale Filipa Karbowego z rzutu wolnego.
„Doceniamy to zwycięstwo, bo wiemy jak duży był ciężar gatunkowy tego meczu. Wielokrotnie brakowało nam w tym sezonie skuteczności i piłkarskiego farta. Dziś to wszystko wystąpiło” - mówił po meczu trener Chojniczanki Krzysztof Brede.
W piłce najważniejsze to, co wpadnie do siatki. I to my zdobyliśmy dwie bramki, z czego bardzo się cieszymy. Ja się cieszę, że zespół po takiej długiej serii, w której nie wygraliśmy meczu dzisiaj wygrał u siebie, nie tracąc bramki. Zdobyliśmy je dwie, cieszymy się z tego. Na pewno będziemy walczyć i tej nadziei nie stracimy.
Krzysztof Brede
Dla byłego trenera Chojniczanki Tomasza Kafarskiego powrót do Chojnic nie był udany. Kosztem jego zespołu „Chojna” odbiła się od dna ligowej tabeli, spychając Sandecję na ostatnią pozycję.
Przyjechaliśmy tutaj grać o pełną pulę, co było widać od samego początku, ale piłka nożna to jest sport wymierny - wygrywa ta drużyna, która strzela bramki, a nie ta, która tworzy więcej sytuacji. Fajna pierwsza połowa. W drugiej nie stworzyliśmy aż tylko sytuacji, co w pierwszej. Będziemy wracać smutni do domu, ale nie poddajemy się. Będziemy w tych czterech ostatnich meczach nadal grać odważnie i próbować uzbierać jeszcze parę punktów.
Tomasz Kafarski
Chojniczanka traci siedem punktów do bezpiecznej pozycji w tabeli, mając do rozegrania cztery mecze – o jeden mniej od rywali, który są nad nią. Szanse na utrzymanie wciąż istnieją, choć nadal są niewielkie.
Posłuchaj całej konferencji prasowej z udziałem obu trenerów:
Tomasz Kafarski i Krzysztof Brede
Na stadionie przy Mickiewicza 12 był nasz reporter Wojciech Piepiorka. Posłuchaj jak relacjonował mecz Chojniczanki z Sandecją Nowy Sącz na żywo w Weekend FM.
Relacja Wojciecha Piepiorki przed meczem
Relacja Wojciecha Piepiorki w przerwie i rozmowa z Grzegorzem Szymusikiem
Relacja Wojciecha Piepiorki po końcowym gwizdku i rozmowa z Kamilem Mazkiem
Fortuna 1. liga: Chojniczanka Chojnice - Sandecja Nowy Sącz 2:0 (1:0)
Bramki: Kamil Mazek (37), Patryk Tuszyński (74).
Chojniczanka: Mateusz Kuchta - Czesław Raburski, Marcin Grolik, Glib Bukhal (62 Mateusz Bartosiak), Michał Mikołajczyk - Kamil Mazek (88 Kacper Korczyc), Sam van Huffel (58 Tomasz Mikołajczak), Paweł Czajkowski (59 Bartłomiej Kalinkowski), Filip Karbowy - Patryk Tuszyński (88 David Niepsuj), Szymon Skrzypczak. Trener: Krzysztof Brede.
Sandecja: Karl-Romet Nomm - Dawid Szufryn (74 Tomasz Boczek), Jakub Wróbel, Denis Potoma (65 Martin Kostal), Jakub Iskra, Michał Walski, Tomasz Nawotka (74 Krzysztof Toporkiewicz), Dariusz Pawłowski, Kamil Słaby, Damian Chmiel (74 Robert Kriss), Bartłomiej Kasprzak. Trener: Tomasz Kafarski.
Słuchaj w: