
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoInwestycję zablokowała jednak "poprawka Suskiego".
"Poprawka Suskiego", a więc przesunięcie minimalnej odległości wiatraków od zabudowań z 500 do 700 metrów, pokrzyżowała plany Przedsiębiorstwa Komunalnego w Człuchowie. Jak zdradziła podczas spotkania z radnymi prezes Helena Diakun, kierownictwo spółki rozważało postawienie jednej, średniej wielkości turbiny, która miałaby produkować prąd dla oczyszczalni ścieków:
- Taki wiatrak przy oczyszczalni byłby idealny. Troszeczkę oczyszczalnia jest odsunięta od miasta, tam jest zabudowa dwóch gospodarstw domowych, z czego jedna pani to tam bardzo okazjonalnie mieszka, rolnik troszeczkę jest jeszcze od nas oddalony. Liczyliśmy troszeczkę powiem szczerze na te przepisy.
Helena Diakun
Mówiła Helena Diakun. I - jak dodaje - spółka nadal zamierza poszukać rozwiązań pozwalających obniżyć koszta funkcjonowania człuchowskiej oczyszczalni. Teraz najbardziej prawdopodobna jest budowa farmy fotowoltaicznej w jej sąsiedztwie.
Słuchaj w: