
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoJej członkowie nie życzą sobie, aby jej prace określać "matactwem" czy "zamiataniem sprawy pod dywan".
Na 25 kwietnia wyznaczony został termin zebrania Komisji Rewizyjnej Rady Gminy Przechlewo, podczas którego wysłuchany ma zostać wójt Krzysztof Michałowski. Decyzję radni Joanna Mrozek Gliszczynska i Ryszard Szypryt podjęli w czasie dzisiejszego (12.04.) posiedzenia.
Jak wiecie z Weekend FM, Komisja Rewizyjna ma zbadać, czy włodarz złamał ustawowy zakaz i zarządzał firmą żony. Dziś (12.04.) miały zostać ustalone pytania do Krzysztofa Michałowskiego. Ta czynność sprowadziła się jednak do oznajmienia przez przewodniczącą komisji, że wójt usłyszy "te same pytania, co pozostali uczestnicy postępowania".
Już po posiedzeniu Joanna Mrozek Gliszczynska została zapytana przez naszego reportera, dlaczego chce zadawać te same pytania wójtowi, co osobom, przed których oskarżeniami Krzysztof Michałowski ma się bronić.
- Nie będę odpowiadała na pana pytanie, tylko postępowanie w sprawie, jeżeli będzie już po komisji i po ogłoszeniu decyzji komisji, to wtedy będę mogła z panem rozmawiać.
Joanna Mrozek Gliszczynska
Odpowiedziała Joanna Mrozek Gliszczynska.
Jeszcze w trakcie posiedzenia radna stwierdziła, że komisja nie życzy sobie, aby jej pracę nazywać "matactwem" czy "zamiataniem sprawy pod dywan".
A takich słów użył mieszkaniec Przechlewa Marek Goliński, komentując poprzednie posiedzenie - to, podczas którego miał zostać wysłuchany, ale nie miał swobody wypowiedzi i musiał odpowiadać "tak" lub "nie" na kilka - jego zdaniem - tendencyjnych pytań. "To jest obrażanie naszej pracy" - uważa Joanna Mrozek Gliszczynska.
- Też jest zapisane w statucie, że radni Rady Gminy mogą to robić w sposób kompetentny, w taki, w jaki umieją. Oni nie są, nie mają żadnych szkół ani nie są poinstruowani przez nikogo, tylko po prostu w taki sposób, jaką wiedzę mają, tak opracowują i przygotowują informacje i dokumenty, które trzeba przedłożyć panu wojewodzie.
Joanna Mrozek Gliszczynska
Marek Goliński przysłuchiwał się dzisiejszemu (12.04.) posiedzeniu Komisji Rewizyjnej, ale powstrzymał się od komentarza do apelu jej przewodniczącej.

Słuchaj w: