
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoTermin sesji nie został jeszcze wyznaczony.

Krzysztof Szadziewicz nie jest radnym już od ponad dwóch miesięcy, a jego następca na stanowisku przewodniczącego nie jest jeszcze znany. Fot. Wojciech Piepiorka
Choć 8 marca wojewoda pomorski stwierdził nieważność uchwały w sprawie wyboru Józefa Wojciecha Bytnera na nowego przewodniczącego Rady Gminy Rzeczenica, to radni nie skorzystali z możliwości powtórzenia procedury. W czasie piątkowej (31.03.) sesji takiego punktu zabrakło w programie. Jak się okazuje, rada chce poczekać 30 dni, jakie strony postępowania nadzorczego wojewody mają na ewentualne odwołanie. Dopiero gdy decyzja się uprawomocni, ponownie zostanie wybrany następca Krzysztofa Szadziewicza, który zrezygnował z mandatu 23 stycznia.
- 30 dni od daty doręczenia pisma, które otrzymaliśmy jako Rada Gminy, ten termin mija 9 kwietnia. Na najbliższej sesji podejmiemy uchwałę, wybierzemy nowego przewodniczącego rady. Zostało nam jeszcze kilka dni, czekamy zgodnie z przepisami i musimy ten termin, ten czas odczekać.
Marian Greczyło
Mówi Weekend FM wiceprzewodniczący Rady Gminy Rzeczenica Marian Greczyło.
Przypomnijmy, że wojewoda wszczął postępowanie nadzorcze, ponieważ o wygaśnięciu mandatu Krzysztofa Szadziewicza komisarz wyborczy postanowił z dniem 1 lutego. Tymczasem jego następca został wybrany już 27 stycznia. I wojewoda uważa, że przez kilka dni - wbrew prawu - Rada Gminy Rzeczenica miała dwóch przewodniczących. Ostatecznie nowego szefa rzeczenickiego samorządu mamy poznać na kwietniowej sesji, a jej termin nie został jeszcze wyznaczony.

Słuchaj w:

Artykuł sponsorowany

