
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoGdy mundurowi pojechali do wskazanego lokalu, okazało się, że ekspedientka nie sprawdziła wieku kupującego.
Wyskoczyli na przerwie w szkole na piwo. Wypili je i wpadli w ręce policji. Teraz będą mieli kłopoty, w które wpędzili także sprzedawczynie, która nie sprawdziła czy kupujący piwo są pełnoletni, mówi rzecznik prasowy bytowskiej policji Dawid Łaszcz.
- Policjanci podczas legitymowania wyczuli od nastolatków alkohol. Gdy zapytali nieletnich czy spożywali alkohol, Ci odpowiedzieli, że wypili po jednym piwie, które jeden z nich kupił w lokalnym sklepie. Po tej informacji funkcjonariusze pojechali do wskazanego sklepu. Tam ekspedientka potwierdziła, że sprzedała alkohol nie sprawdzając wieku kupującego. Śledczy zabezpieczyli sklepowy monitoring i przesłuchali ekspedientkę, a sprawa trafi do sądu.
Dawid Łaszcz
Sprzedawcy grozi nawet 700 tys. zł kary grzywny za sprzedaż alkoholu nieletnim, a także utrata koncesji. Młodzież za swój występek odpowie przed sądem rodzinnym.

Słuchaj w: