
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoDomek w Kleśniku powstał zgodnie z prawem czy też nie?
Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Człuchowie "zbada zasadność wszczęcia postępowania" w sprawie domku letniskowego na działce w Kleśniku, w gminie Przechlewo. Do niedawna dzierżawił ją od gminy przechlewski przedsiębiorca Marek Goliński.
Jak mówiliśmy już w Weekend FM, gmina podkreśla, że w wygasłej już umowie dzierżawy został zapisany zakaz zabudowy. Inwestor uważa natomiast, że na inwestycję miał się zdecydować za namową wójta, budynek rzekomo miała postawić zarządzana przez Krzysztofa Michałowskiego firma jego żony, a włodarz osobiście miał pobrać zapłatę za te prace. Teraz sprawa ma swój ciąg dalszy w nadzorze budowlanym. Szczegóły zna reporter Weekend FM Wojciech Piepiorka.
- Jak informuje mnie szefowa PINB w Człuchowie Regina Kutz, nadzór budowlany już raz kontrolował tę nieruchomość. Miało to miejsce w kwietniu 2021 roku. Wobec tego, że inwestor udowodnił wówczas, że zgłaszał roboty budowlane w Starostwie Powiatowym w Człuchowie i uzyskał z urzędu zaświadczenie o braku podstaw do wniesienia sprzeciwu, inspektorat nie znalazł wtedy podstaw do wszczęcia postępowania administracyjnego. Teraz je rozważa. Powód? Złożony w inspektoracie wniosek gminy Przechlewo, w którym właściciel działki zaznacza, że nie wyraził zgody na jej zabudowę. Takie postępowanie - jeśli zostanie wszczęte, bo na razie jest to dopiero rozważane - może się zakończyć np. nakazem rozbiórki.
Relacja Wojciecha Piepiorki
Tymczasem Starostwo Powiatowe w Człuchowie podtrzymuje, że zaświadczenie zostało wydane inwestorowi bez naruszenia Prawa budowlanego. Odpowiadając na pytania reportera Weekend FM, starosta Aleksander Gappa podkreśla, że przepisy nie nakładają na inwestora obowiązku przedłożenia dodatkowego dokumentu, z którego wynikało prawo do dysponowania nieruchomością na cele budowlane. Wystarczyło oświadczenie i takie zostało przez niego złożone.
-
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ NA TEN TEMAT:

Słuchaj w: