
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoDyskusja trwała 3 godziny.
Trzy godziny trwała dyskusja nad budżetem gminy Czarne i wieloletnią prognozą finansową. Zakończyła się ona przyjęciem obydwu dokumentów. Jednak burmistrzowi Piotrowi Zabrockiemu i skarbniczce Dorocie Dębskiej nie wszystkich radnych udało się przekonać. Od głosu wstrzymał się Piotr Balcerowicz, a przeciwko w obydwu głosowaniach był Janusz Winnicki. Jak podkreślał - z troski o rosnące zadłużenie gminy. A to na koniec roku sięgnie blisko 31 mln zł i będzie najwyższe ze wszystkich gmin powiatu człuchowskiego. W tym roku gmina pożyczy kolejne 8 mln zł.
"Jestem za inwestycjami i jestem też za kredytami. Głosuję jednak przeciwko, bo nie jestem za polityką dalszego zadłużania naszej gminy. A 31 mln zł długu stawia pod dużym znakiem zapytania jej funkcjonowanie, wypłacalność i egzystencję" - mówił Janusz Winnicki.
- To, co mnie, nawet nie powiem, że nie niepokoi, co mnie przeraża, to jest informacja, że w roku 2023 nie jesteśmy w stanie spłacać już kredytu. 5 mln jest przeznaczone na inwestycje, jako ten nasz wkład, natomiast 3 mln w roku 2023 z dochodów własnych nie jesteśmy w stanie wygospodarować, ażeby spłacić kredyt.
Janusz Winnicki
Skarbniczka gminy Dorota Dębska podkreślała, że gmina pożycza pieniądze głównie na inwestycje.
- Mamy inwestycje, z których mieszkańcy korzystają i będą korzystać i za chwilę wszyscy zapomną, ale o kwocie zadłużenia bardzo ładnie się medialnie sprzedaje.
Dorota Dębska
Budżet gminy Czarne na 2023 rok

Słuchaj w:

Artykuł sponsorowany

