
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoSpółka PKP PLK tłumaczy to przepisami.
Rozpoczęty niedawno remont linii kolejowej nr 413 Człuchów - Przechlewo będzie miał wielkie konsekwencje dla drzewostanu, sąsiadującego z torami. Spółka PKP Polskie Linie Kolejowe już w lipcu zdobyła zgodę Starostwa Powiatowego w Człuchowie na wycinkę ponad 4 tysięcy drzew na całym odcinku. Zarządca torowiska tłumaczy to przepisami, które nakazują usuwanie drzew znajdujących się w odległości mniejszej, niż 6 metrów od dolnej krawędzi nasypu kolejowego albo górnej krawędzi przekopu, w którym biegną tory. Mówi o tym Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z 2008 roku.
"Te przepisy mają na celu zapewnić bezpieczeństwo podróżnych, załóg pociągów, przewożonych towarów, a także bezpieczne i punktualne kursowanie pociągów" - mówi Weekend FM Bartosz Pietrzykowski z Biura Prasowego PKP PLK.
- Wskazane drzewa powodują zagrożenie bezpieczeństwa ruchu kolejowego, wpływają na utrudnienie widoczności sygnalizacji i pociągów oraz eksploatację urządzeń kolejowych. Silne wichury i anomalie pogodowe, które w ostatnich latach coraz częściej przechodzą nad Polską, powodowały sytuacje, gdzie powalone drzewa lub odłamane konary i gałęzie spadały na tory, stwarzały zagrożenie i uniemożliwiły ruch pociągów. Porządkowanie terenów wokół linii kolejowej ma zapobiegać i ograniczać takie zdarzenia.
Bartosz Pietrzykowski
Wycinka już ruszyła i potrwa do końca lutego. W jej ramach znikną m.in. drzewa nad Jeziorami Rychnowskim i Miejskim Dużym w Człuchowie. Nasyp kolejowy jest położony bezpośrednio nad ich brzegiem, a nawet największe drzewa zostały już oznaczone do wycinki. Nasadzeń zastępczych nie będzie. "Nie ma możliwości wyznaczenia odpowiednich terenów do takich nasadzeń w taki sposób, aby nie kolidowały one z obowiązującymi przepisami" - dodaje Bartosz Pietrzykowski,

Słuchaj w:

Artykuł sponsorowany

