
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoWarszawa. Ministerstwo Obrony Narodowej ogłosiło plany powołania na ćwiczenia wojskowe w 2023 roku do 200 tysięcy osób. Jak tłumaczy płk Mirosław Bryś, dowódca 4 Warmińsko-Mazurskiej Brygady Obrony Terytorialnej, powołania mają na celu głównie zapoznanie się rezerwistów z nowymi rodzajami broni oraz zmieniającymi się standardami w wojsku.
- W czasie tych dwóch tygodni żołnierze będą się zapoznawali z nowoczesną techniką, ze sprzętem uzbrojenia, który będzie wchodził na wyposażenie poszczególnych jednostek wojskowych. Będą też zapoznawani z nowymi uwarunkowaniami służby, jakie są obecnie – stwierdził płk Bryś.
Na ćwiczenia w 2023 roku powoływane mogą być wszystkie osoby znajdujące się obecnie w rezerwie pasywnej, które mają uregulowany stosunek do służby wojskowej. Inaczej mówiąc, chodzi o osoby, które przeszły kwalifikację wojskową i którym nadana została kategoria zdolności do pełnienia służby. Ponadto osoby te nie mogą mieć ukończonego 55. roku życia. Jak zapewnia Centralne Wojskowe Centrum Rekrutacji powołania w przyszłym roku będą dotyczyły głównie osób, „którym zostały nadane przydziały mobilizacyjne”. W praktyce oznacza to, że powoływane będą przede wszystkim osoby, które w przeszłości przeszły już szkolenie wojskowe i złożyły przysięgę wojskową.
Słuchaj w: