
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij okno"Sadzonki nadają się do nasadzeń leśnych, nie miejskich" - argumentuje miejski ogrodnik.
"Sadzonki nadają się do nasadzeń leśnych, nie miejskich" - w ten sposób miejski ogrodnik w Chojnicach Waldemar Spichalski komentuje akcję nasadzeń drzewek zorganizowaną przez chojnickiego radnego Patryka Tobolskiego, z zawodu leśnika. Na początku listopada wraz z dziećmi i ich rodzicami radny Tobolski przeprowadził akcję nasadzeń 400 drzewek na placach zabaw w Chojnicach. Miejski ogrodnik zarzuca radnemu, że nie zastosował się do wypracowanych wspólnie ustaleń:
- Posadzone sadzonki są materiałem do nasadzeń leśnych, a nie miejskich. Ich parametry i formy nie nadają się do wykorzystania na małych przestrzeniach. Wybrane miejsca znajdują się pod liniami energetycznymi, w odległości od 0,5 do 1,5 m od sprzętu placów zabaw, w zbyt bliskim sąsiedztwie ogrodzeń, w dużym zagęszczeniu, również i w piasku posadzone zostały.
Waldemar Spichalski
Punktuje miejski ogrodnik Waldemar Spichalski. Dodaje także, że przed nasadzeniami, w których nie mógł wziąć udziału, ustalono, że miały być wykorzystane drzewka alejowe o wysokości od 1,5 do 2m i miała zostać zachowana odpowiednia odległość od wyposażenia placów zabaw. Tych wymogów - według Waldemara Spichalskiego nie spełniono. Do tych zarzutów podczas ostatniej sesji (21.11.) odniósł się radny Patryk Tobolski:
- W żadnej naszej rozmowie nie było mowy o drzewach alejowych, nigdy nie wspomniałem, pozyskane sadzonki będą miały ponad 2 m wysokości, jak sugeruje pan Spichalski. W mediach przed przeprowadzeniem akcji wskazywałem na 1 m wysokość drzew, co można łatwo sprawdzić.
Patryk Tobolski
Oświadczył radny Patryk Tobolski. Wyjaśniał także, że zorganizowane przez niego sadzonki miały od 1 do 1,5 m wysokości. Polemizował również z dokonaniem nasadzeń w piaskach oraz nieodpowiednio usytuowanych względem zabawek i innej małej architektury na placach zabaw.
- Zwróciliśmy uwagę, by drzewka w żaden sposób nie utrudniały korzystania ze sprzętów ani nie zagrażały bezpieczeństwu dzieci. Jeśli są posadzone w pobliżu sprzętów, to jedynie obok, nigdy z przodu zabawki.
Patryk Tobolski
Dodaje chojnicki radny Patryk Tobolski.
Słuchaj w: