
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoWarszawa. Sejm uchwalił w czwartek ustawę o zaniechaniu ścigania za przekazanie przez niektóre samorządy danych wyborców w związku z korespondencyjnymi wyborami prezydenckimi zarządzonymi na 10 maja 2020 roku. Teraz ustawa, która wzbudza sprzeciw opozycji i wielu organizacji pozarządowych, trafi do dalszych prac w Senacie.
Przepisy autorstwa PiS zakładają zaniechanie ścigania za przekazanie przez niektóre samorządy danych wyborców w związku z korespondencyjnymi wyborami prezydenckimi w 2020 roku. Teraz ustawa, która wzbudza sprzeciw opozycji i wielu organizacji pozarządowych, trafi do dalszych prac w Senacie. Opozycja już zapowiada mobilizację do jej odrzucenia.
- Bo to jest rzecz niebywała, żeby Kaczyński decydował zamiast sądów kto w Polsce jest winny, a kto niewinny. Ale przypomnę, że wszystkie dokumenty wskazują na to, że to pan premier Morawiecki, a nie Sasin, w sposób niezgodny z prawem zlecił Poczcie Polskiej, które nie mogły być wykonane. To ten rząd naraził budżet państwa na stratę ponad 70 milionów złotych, na zorganizowanie wyborów kopertowych, które były nielegalne i które finalnie się nie odbyły – powiedział Borys Budka, szef klubu KO.
Słuchaj w: