
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoOdkopali kolejne półtora metra studni na dziedzińcu.
"Rzadko kiedy w trakcie badań archeologicznych udaje się znaleźć tego typu zabytki" - mówią archeolodzy prowadzący badania na człuchowskim zamku. Wrócili tu na tydzień, żeby kontynuować lipcowe badania i natknęli się na unikatowe znaleziska. Odkopali kolejne półtora metra studni na dziedzińcu i natknęli się m.in. na kapalin - charakterystyczny hełm z szerokim rondem.
- Jest o tyle wyjątkowe, że jest w bardzo dobrym stanie zachowania. To jest praktycznie cały hełm, on ma jakieś bardzo drobne ubytki, natomiast jest to zabytek zachowany w całości i w bardzo dobrym stanie.
Marek Truszkowski
Mówi Weekend FM Marek Truszkowski z Wydziału Archeologii UW. Kapalin został odnaleziony w warstwach zasypiskowych studni, wstępnie datowanych na XVI-XVII wiek. Podobnie jak inne, cenne znalezisko - metalowy krzyżyk, a dokładniej - relikwiarzyk.
- W tego typu przedmiotach przechowywało się drobne fragmenty relikwii świętych bądź cytaty z pisma świętego. Ten krzyżyk najprawdopodobniej uda nam się otworzyć i zobaczyć, czy coś jest w środku i co to jest, ale zabytek będziemy otwierali dopiero w Warszawie, bo w terenie nie mamy do tego warunków ani możliwości.
Marek Truszkowski
Na razie archeolodzy zatrzymali się na poziomie siedmiu metrów poniżej poziomu dziedzińca. Będą mogli kopać głębiej, ale pod warunkiem wykonania odpowiednich zabezpieczeń. "Nie wiemy, jaka jest dziś wytrzymałość konstrukcji studni" - dodaje Marek Truszkowski.

Słuchaj w: