
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoWójt i przewodniczący Rady Gminy są za.
Czy w Koczale potrzebny jest monitoring? Przysłuchując się dyskusji w czasie sesji Rady Gminy można odnieść wrażenie, że wszyscy są zgodni, że tak. Temat zainicjował radny Jerzy Walczyński. Jego zdaniem należy zacząć od montażu kamery na skrzyżowaniu przy szkole.
- Który by obejmował drogę w prawo na Łękinię i w lewo na centrum Koczały, zresztą państwo to znacie na pewno, ponieważ wiele miast jest monitorowanych, wtedy jest łatwiej wyśledzić ewentualne kradzieże, ponieważ nie mamy zbyt wiele dróg, żeby uciec z Koczały.
Jerzy Walczyński
"Myślę, że w naszej gminie monitoring jest potrzebny, ale musimy się zastanowić, w jakim zakresie" - odpowiedział wójt Grzegorz Pietrzak.
- Miejsc, w których może faktycznie jakieś urządzenie do utrwalania obrazu powinno być, jest takich kilka i tu musimy się zastanowić faktycznie, gdzie taki monitoring byłby potrzebny, ale jak najbardziej ja też widzę taką potrzebę w ramach też programu "Bezpieczna gmina", który cały czas opracowujemy.
Grzegorz Pietrzak
Także przewodniczący Rady Gminy Koczała Kamil Reszke przyłączył się do wniosku o montaż monitoringu. "To słuszny kierunek. Ilość kamer nie musi być od razu powalająca" - mówił. Temat ma wrócić przy projektowaniu przyszłorocznego budżetu gminy.

Słuchaj w: