
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoW chojnickim ratuszu pracują nad przyszłorocznym budżetem i nie mają dobrych wiadomości.
Pół miliona złotych mniej niż w tym roku spłynie do Chojnic z Ministerstwa Finansów w roku 2023. To należne miastu subwencje, dotacje i udział w dochodach Skarbu Państwa. Wpłynie to na konstruowany właśnie w chojnickim ratuszu przyszłoroczny budżet. Jak podaje burmistrz Arseniusz Finster, Chojnice otrzymają na przykład o 2 mln zł mniejsze wpływy z podatku PIT. Jest też dobra wiadomość, czyli wyższa o 6,5 mln zł subwencja oświatowa. Tę jednak - jak przypuszcza burmistrz - "zje" koszt energii elektrycznej.
- Przypominam, że miasto Chojnice dokładało do oświaty 26 mln zł, ale zwróćcie uwagę państwo, że nawet przy tym prądzie 700 zł, jaki mają płacić samorządy, to i tak jest podwyżka razy trzy. Czyli te 6 mln chyba nam wessie oświata w ten sposób, że my niewiele na tym zyskamy.
Arseniusz Finster
Tłumaczy Weekend FM burmistrz Chojnic Arseniusz Finster.

Słuchaj w: