
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoPowodem są stare drzewa.
Przebudowa drogi wojewódzkiej nr 221 na trasie Kościerzyna-Nowa Karczma stanęła pod dużym znakiem zapytania. Realizacja inwestycji jest zagrożona z powodu starych drzew - alarmują samorządowcy powiatu kościerskiego i przedstawiciele Zarządu Dróg Wojewódzkich w Gdańsku.
Drzewa rosnące przy drodze mogą mieć wartość historyczną - uznał Wojewódzki Konserwator Zabytków i wszczął procedurę wpisania ich do rejestru zabytków. A to oznacza, że remontu drogi rozpocząć nie można.
Tymczasem na ukończeniu są prace związane z dokumentacją projektową i w przyszłym roku ZDW chciałoby ruszyć z tą inwestycją.
- Póki co mamy negatywną opinię konserwatora do ZRID. Postanowiliśmy, że wniosek o ZRID i tak złożymy z tą negatywną opinią i zobaczymy, co się wydarzy dalej.
Grzegorz Stachowiak
Mówi dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Gdańsku Grzegorz Stachowiak. I dodaje, że te drzewa są stare, często puste w środku i stanowią zagrożenie dla uczestników ruchu, szczególnie podczas silniejszych wiatrów. Jeżeli aleja zostanie wpisana do rejestru zabytków, to oznacza, że ewentualne prace i remonty muszą być uzgadniane z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków.
Przedstawiciele ZDW w Gdańsku obawiają się jednak, że w praktyce oznacza to, iż przebudowa drogi będzie niemożliwa. To cofałoby tę inwestycję o jakieś trzy lata - dodaje Grzegorz Stachowiak:
- Na dobrą sprawę trzeba by było zaprojektować nowy przebieg drogi wojewódzkiej, wykupić dodatkowe grunty, żeby poszerzyć jej pas no i raz tracimy czas, a to jest droga i my mamy tego świadomość, w nienajlepszym stanie technicznym.
Grzegorz Stachowiak
O przebudowę drogi niepokoją się także władze gminy Kościerzyna.
Władze gminy Kościerzyna obawiają się, że nie będzie przebudowy drogi wojewódzkiej 221 na odcinku z Kościerzyny w kierunku Nowej Karczmy
Nie rozumiemy tej decyzji. Nie jesteśmy przeciwnikami ochrony przyrody, jednak jakość tych drzew od wielu lat budzi spore zastrzeżenia co do bezpieczeństwa użytkowników tej trasy - tak władze gminy Kościerzyna komentują problemy z przebudową drogi wojewódzkiej 221 na odcinku z Kościerzyny w kierunku Nowej Karczmy.
Jak już informowaliśmy w Weekend FM, okazało się, że stare drzewa rosnące przy tej trasie, w ocenie Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, mogą mieć wartość historyczną. Wszczęto więc procedurę o ich wpis do rejestru zabytków. A to oznacza, że remontu drogi rozpocząć nie można:
- Nie tylko, że cała organizacja stoi pod znakiem zapytania, czy jakby zbudowanie na tej drodze istniejącej nowej nawierzchni z tą ścieżką pieszo-rowerową, ale później remonty poszczególnych odcinków, które miały być, też stoją pod dużym znakiem zapytania.
Grzegorz Piechowski
Mówi Weekend FM wójt gminy Kościerzyna Grzegorz Piechowski.
Jak dodaje, nie rozumie dlaczego procedurę wpisania drzew do rejestru zabytków wszczęto w takim momencie, gdy jest już na ukończeniu projekt przebudowy drogi:
- Zastanawiamy się, co takiego się wydarzyło, że teraz pan konserwator podejmuje takie działania w momencie, jak jest wszystko przygotowane do remontu tej drogi. Nie jesteśmy przeciwnikami ochrony przyrody, natomiast jeżeli mówimy o kwestii bezpieczeństwa ruchu, te wszystkie stojące przy drodze drzewa stanowią swego rodzaju zagrożenie, a te drzewa stare w ogóle.
Grzegorz Piechowski
Władze gminy Kościerzyna postanowiły działać. 36 sołtysów zbiera już podpisy mieszkańców pod apelem o niewstrzymywanie inwestycji do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. - O sprawie poinformujemy też premiera i ministra kultury - zapowiadają przedstawiciele gminy Kościerzyna.

Słuchaj w:

Artykuł sponsorowany

