
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoNa dziewięć miesięcy więzienia oraz rok i trzy miesiące ograniczenia wolności.
Porsche skradzione w Myślenicach zostało w styczniu 2018 roku znalezione w dziupli pod Chojnicami. Fot. KPP w Chojnicach
Ponad trzy i pół roku trwał proces byłego piłkarza Chojniczanki Michała M. W końcu 32-latek został skazany przez Sąd Rejonowy w Myślenicach za obydwa zarzucane mu czyny - paserstwo mieniem o znacznej wartości i paserstwo zwykłe. Chodzi o przyjęcie samochodów pochodzących z kradzieży z włamaniem. W jednym przypadku - wartego ponad 60 tys. zł peugeota skradzionego w Wielkopolsce, a w drugim - o warte blisko 300 tys. zł porsche z Myślenic. Działo się to na przełomie lat 2017 i 2018, gdy Michał M. grał w piłkę i mieszkał w Chojnicach.
32-latek został skazany na dziewięć miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności. Za kratkami spędzi jednak nieco mniej czasu, bo na poczet kary zostało mu zaliczone 77 dni, jakie spędził w tymczasowym areszcie. Po wyjściu na wolność Michał M. będzie musiał jeszcze wykonać karę roku i trzech miesięcy ograniczenia wolności. Ta polegać będzie na wykonywaniu nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie. Kara Michałowi M. została wymierzona w tzw. systemie łącznym, nazywanym również mieszanym.
- Kara przewidziana za przestępstwo 291 par. 1 w związku z art. 294 par. 1 KK zaczyna się od roku pozbawienia wolności, czyli gdyby nie był zastosowany ten przepis równoległego zastosowania kar, to kara nie mogłaby wynosić 9 miesięcy, tylko co najmniej rok, natomiast w sytuacji zastosowania takiego mechanizmu, że są wymierzane dwie kary w systemie mieszanym, ta kara jest mniejsza, niż ta wynikająca z minimum opisanym w przepisie.
Beata Górszczyk
Mówi Weekend FM sędzia Beata Górszczyk, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Krakowie.
Michał M. musi też pokryć 1 tys. zł kosztów sądowych. Wyrok nie jest prawomocny.
Słuchaj w: