
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoForma naszych czwartoligowców w kratkę.
Dziewiąte z rzędu zwycięstwo czwartoligowych rezerw Chojniczanki. Podopieczni Piotra Kieruzela rozgromili MKS Władysławowo 6:1, a łupem bramkowym podzielili się Mateusz Koniuszy, Marcin Trojanowski, Szymon Galikowski i Jeremiasz Grela. Ten ostatni trafił do siatki rywali trzykrotnie.
Wciąż swoich kibiców zawodzi Bytovia Bytów, która w tym sezonie jeszcze nie wygrała na własnym stadionie. Tym razem przegrała z Gryfem Wejherowo 1:2, a honorowego gola zaliczył Radosław Regliński. Tak postawę swojego zespołu tłumaczy trener Bytovii Karol Szymlek.
- Zdecydowanie musimy być bardziej skoncentrowani, jeszcze więcej zasuwać na treningu, na boisku. Mam nadzieję, że szczęście nam w końcu dopisze. Po bardzo dobrym meczu z Wierzycą w Pelplinie u siebie gramy i okazuje się, że nie potrafimy wygrać meczu.
Karol Szymlek
Dwa mecze na własnym stadionie rozegrał w ciągu kilku dni Borowiak Czersk i obydwa miały taki sam finał - porażki 1:2, z honorowymi bramkami Błażeja Troki. Wczoraj (18.09.) czerszczan pokonała Pogoń Lębork, a cztery dni wcześniej - w meczu rozegranym awansem - Wikęd Luzino. Ten ma na koncie komplet punktów i wyprzedza rezerwy Chojniczanki, bo rozegrał o jeden mecz więcej.
Słuchaj w: