
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoZderzyły się tu dwa samochody osobowe.
Człuchowska policja ma wstępne ustalenia w sprawie dzisiejszego (15.09.) wypadku na trasie Człuchów - Przechlewo. Jak mówiliśmy już w Weekend FM, pomiędzy Kołdowem a Pawłówkiem zderzyły się osobowe mercedes i nissan - obydwa jadące w kierunku Przechlewa. Ten pierwszy pojazd zatrzymał się w rowie. Nissan dosłownie wpadł do brzozowego młodnika.
- Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący nissanem qashqai nie upewnił się co do możliwości wykonania bezpiecznego manewru wyprzedzania, czym doprowadził do zderzenia z wyprzedzającym go mercedesem. Kierowcy obu pojazdów byli trzeźwi. W wyniku tego zdarzenia 3 osoby trafiły do szpitala: pasażerka nissana wraz z 4-letnim dzieckiem oraz kierowca mercedesa.
Alicja Ceitel
Mówi Weekend FM pełniąca obowiązki oficera prasowego człuchowskiej policji Alicja Ceitel.
Do szpitala wraz z matką trafiło też młodsze, roczne dziecko. Jemu nic poważnego się jednak nie stało. W szpitalu znalazł się również kierowca nissana. On również nie ucierpiał. To 30-letni mieszkaniec województwa łódzkiego. Mercedesem kierował 50-latek z gminy Przechlewo.
Ruch na drodze Człuchów - Przechlewo odbywa się już bez utrudnień.
Słuchaj w: