
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoRatusz zapewnia, że jest gotowy do tworzenia dodatkowych klas.
Rusza nowy rok szkolny, a z nim nowe wyzwania, m.in. edukacja dzieci ukraińskich uchodźców. Tych w chojnickich szkołach może być 200, choć dokładnie nie wiadomo, bo ukraińscy uczniowie nie podlegają rekrutacji. Chojnicki ratusz jednak jest gotowy, by w razie konieczności stworzyć dla nich dodatkowe oddziały.
- Już na dzień dzisiejszy wiem, że tych uczniów będzie na tyle więcej, że trzeba będzie tworzyć dodatkowe oddziały. W zasadzie w każdej szkole taki jeden oddział prawdopodobnie będzie musiał powstać. Liczebność klas narzucona przez ministerstwo może zostać zwiększona do 28 pod warunkiem, że są wśród nich dzieci ukraińskie.
Grzegorz Czarnowski
Mówi Weekend FM dyrektor Wydziału Edukacji, Wychowania i Zdrowia w chojnickim Urzędzie Miejskim Grzegorz Czarnowski.
W sumie naukę w chojnickich podstawówkach rozpoczyna dzisiaj 3,5 tys. uczniów - 400 z nich usiądzie w szkolnych ławkach pierwszy raz w życiu.
Rozpoczął się rok szkolny, a w życie weszły nowe rozporządzenia Ministerstwa Edukacji i Nauki. O niektóre z nich pytamy chojnickich urzędników: starostę Marka Szczepańskiego i szefa miejskiej oświaty Grzegorza Czarnowskiego. Jak oceniają edukacyjne zmiany, czy są gotowi na powrót pandemii i zapowiadany przez ZNP protest nauczycieli? O tym w materiale reporterki Weekend FM Anety Czupryniak:
materiał Anety Czupryniak
Na pytania naszej reporterki odpowiadali uczniowie Zespołu Szkół przy ul. Nowe Miasto w Chojnicach.
Słuchaj w: