
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoWszystkie zniszczenia ponawałnicowe są już naprawione.
2 tys. 200 budynków w całym powiecie sępoleńskim uszkodziła nawałnica, która przed pięcioma laty przeszła nad naszym regionem. W samej tylko gminie Sośno było ich ponad 900, ucierpiało również Sępólno, dużo mniej gminy Kamień Krajeński i Więcbork. W powiat sępoleński nawałnica uderzyła około godziny 21.00 w nocy z 11 na 12 sierpnia i nawet nad ranem skala zniszczeń trudna była do ocenienia.
- Krajobraz po wojnie, można by powiedzieć. Nikt nawet w najgorszych snach nie wyobrażał sobie, że bez wojny może wydarzyć się takie nieszczęście. To tak, jakby strzeliła gdzieś daleko bomba i wszystko się rozleciało. Najwięcej ucierpiała gmina Sośno, w powiecie zostało uszkodzonych ponad 2200 budynków, no nikt nie chciał wierzyć.
Andrzej Marach
Mówi Weekend FM wicestarosta powiatu sępoleńskiego Andrzej Marach. Przez pięć lat, które minęły od tych tragicznych wydarzeń, wszystkie zniszczenia ponawałnicowe są już naprawione, ale władze powiatu sępoleńskiego mają wątpliwości, czy jesteśmy gotowi na podobne kataklizmy.
"Ta sobota w lutym pół roku temu pokazała, że można liczyć tylko na lokalne stacje radiowe, które powinny być bardziej wykorzystywane" - dodaje wicestarosta Marach:
- To była taka mini powtórka z rozrywki, bo wpierw zabrakło prądu, później się okazuje, że nie ma telefonów komórkowych, więc całkowicie stracona komunikacja. Oczywiście radio zostało, radio w komórce można uruchomić, nie to internetowe, ale takie to zwykłe. Co mają robić ludzie? Czy mają się na tę noc przygotować, czy nie? Zostało nam tylko radio.
Andrzej Marach
2 tysiące 200 budynków uszkodziła dokładnie pięć lat temu nawałnica w całym powiecie sępoleńskim, a pod względem infrastrukturalnym najbardziej poszkodowana została tu gmina Sośno. Mimo tak dużych zniszczeń budynków, dróg i lasów trzeba podkreślić, że w powiecie sępoleńskim nie tylko nikt nie zginął, ale nikomu też nic się nie stało. Już wtedy patrząc na rozmiar zniszczeń przedstawiciele służb mundurowych mówili że to cud, a o tym, jak to wtedy wyglądało i przede wszystkim czy jesteśmy gotowi na kolejne takie kataklizmy z wicestarostą sępoleńskim Andrzejem Marachem rozmawia reporter Weekend FM Maciej Bór.
Rozmowa z Andrzejem Marachem
Z wicestarostą sępoleńskim Andrzejem Marachem rozmawiał Maciej Bór.
Słuchaj w: