
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoInwestor ma zostać przedstawiony na sesji 20 czerwca.
Wracamy do tematu leśnej polany w chojnickim lasku miejskim i planów na powstanie w tym miejscu domu seniora. Jak już wiecie z wiadomości Weekend FM, ratusz, pod naciskiem społecznym, wycofał się z pomysłu, by wspomnianą polanę sprzedać inwestorowi, który właśnie tutaj chciał stawiać obiekt opiekuńczo-leczniczy. Zaproponował nową lokalizację - na części terenu, który ma być zagospodarowany przez samorząd osiedli Słonecznego i Leśnego. Jak tłumaczy burmistrz Arseniusz Finster, to teren, który nie narusza walorów lasku miejskiego.
Dom seniora nie ma się tu również wyróżniać swoimi gabarytami, bo w sąsiedztwie będzie szpital. Ale nowa działka pod tę inwestycję jest nieco większa, niż ta na polanie:
- Inwestor pierwotnie chciał inwestować na terenie 0,7 ha, a tutaj będzie 1,2 ha, ale teren jest trudniejszy, więc najprawdopodobniej trzeba będzie wymieniać grunt. Tutaj oczywiście odezwały się głosy, że ograłem wszystkich, bo inwestor miał dostać 0,7, a dostanie 1,2 ha. To są bzdury, inaczej nie idzie tego podzielić. Przecież nie będziemy takiego wąskiego paska tu wydzielać, jakiś teren, jakieś parkingi też musza po prostu być. To jest kompromis polegający na tym, że nie wchodzimy w ogóle do Lasku Miejskiego.
Arseniusz Finster
Tłumaczy Weekend FM burmistrz Chojnic Arseniusz Finster. I dodaje, że tajemniczy inwestor wkrótce straci anonimowość. Burmistrz, który przyznaje, że zależy mu na tym, aby w Chojnicach powstał dom seniora, zaproponował mu bowiem 30-letnią dzierżawę terenu z możliwością jego wykupu. Jeśli na najbliższej sesji radni zaakceptują ten wariant, inwestor będzie składał oficjalny wniosek i podpisze się z imienia i nazwiska.
- I w tym momencie jeśli inwestor, któremu to przedstawiłem, zechce tą ścieżką pójść, a śmiem twierdzić, że tak, to wówczas musi napisać wniosek, który będzie sygnował swoim imieniem i nazwiskiem i rada miejska będzie procedować 20 czerwca uchwałę i wówczas opadnie zasłona i dowiedzą się państwo, że to nie jest Leszek Bonna czy jakiś inny królik z kapelusza, którego będę wyciągał.
Arseniusz Finster
Dodaje Arseniusz Finster.
Słuchaj w: