
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoWzywa do zwrotu kosztów za wznowienie geodezyjne i ma na tym polu pierwsze sukcesy.
Przez lata były prośby i groźby, ale nie odnosiły skutku. Teraz gmina Chojnice ma już model postępowania i w sytuacji, gdy rolnik zaorze nie tylko swoje pole, ale też grunt gminny, np. drogę, robi wznowienie geodezyjne granic i obciąża go kosztami.
Taka rzecz wydarzyła się ostatnio w Pawłowie, gdzie jeden z gospodarzy posadził ziemniaki na gminnym gruncie dochodzącym do ścieżki rowerowej. Jak twierdzi wójt Zbigniew Szczepański, który podpisał się pod oficjalnym wezwaniem do zwrotu kosztów, rolnik podorał trakt dla rowerów i uszkodził sadzonki rosnących tam drzewek.
Geodeta wycenił swoją pracę na 1350 złotych i te pieniądze już udało się gminie wyegzekwować.
- Zgodnie z fakturą taką i taką regulacji powyższej należności należy dokonać w terminie 7 dni. Niezastosowanie się do przedmiotowego wezwania w wyznaczonym terminie skutkować będzie podjęciem przez gminę Chojnice niezbędnych czynności prawnych. Oczywiście pieniądze pojawiły się na koncie. Bo gdyby się nie pojawiły, sprawa już byłaby w sądzie. Nie spotkałem się z tymi rolnikami. Nie mam przyjemności.
Zbigniew Szczepański
Mówi Weekend FM wójt gminy Chojnice Zbigniew Szczepański i dodaje, że według tego modelu będą teraz załatwiane wszystkie sprawy, w których gmina musi na nowo wyznaczać zaorane przez rolników znaki graniczne.

Słuchaj w: