
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoRozwozili leki i sprzęt medyczny oraz przewozili ludzi.
Rozwozili leki i sprzęt medyczny oraz przewozili ludzi. Dwaj policjanci z Bytowa postanowili w czasie swojego urlopu pomóc uchodźcom z Ukrainy. Przez 5 dni zrobili około 4 tysięcy kilometrów:
Policjanci sierż. szt. Piotr Sandak z Komisariatu w Miastku i st. sierż. Marcin Rychcik z posterunku w Lipnicy postanowili, że swój urlop wykorzystają także na to, by pomóc innym. Wypożyczyli busa, zrobili zrzutkę, zabrali najpotrzebniejsze rzeczy i ruszyli na granicę z Ukrainą. Zarejestrowali się w punkcie recepcyjnym jako darmowy transport dla potrzebujących. Przez 5 dni przewozili uchodźców z granicy do miast w Polsce. Były to matki z małymi kilkuletnimi dziećmi i niemowlakami. Policjantka z posterunku w Kołczygłowach sierż. Patrycja Baran poprzez media społecznościowe wyszukiwała i wskazywała im, gdzie w danym mieście czekają darczyńcy. Dzięki temu nie wracali na ukraińską granicę na pusto i stale dostarczali leki, opatrunki i inne niezbędne rzeczy.
Dawid Łaszcz
Relacjonuje rzecznik prasowy bytowskiej policji Dawid Łaszcz.

Słuchaj w: