
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoPozostali nasi czwartoligowcy zgubili punkty w ostatni weekend.
Broniący się przed spadkiem z IV ligi Borowiak Czersk zanotował kolejny remis. Tym razem podopieczni Artura Papierowskiego podzielili się punktami z Wierzycą Pelplin. W meczu zakończonym wynikiem 1:1 do siatki trafił Guladi Kokoladze. Z kolei występujące również w grupie spadkowej rezerwy Chojniczanki przegrały u siebie z Czarnymi Pruszcz Gdański 0:2.
Podobnie było z Bytovią Bytów, która uległa w takim samym stosunku Gryfowi Wejherowo na własnym stadionie. Trener Karol Szymlek był po meczu rozczarowany postawą swoich piłkarzy.
- Chyba do końca nie weszliśmy w mecz, byliśmy obok temu meczu. Bardzo słabe spotkanie w naszym wykonaniu, widzę, że ta forma jest troszeczkę chimeryczna, raz jest lepiej, raz gorzej. Niestety w pełni zasłużone zwycięstwo dla Gryfa, dzisiaj byli zdecydowanie lepszym zespołem.
Karol Szymlek
Jako jedyna z naszych czwartoligowców, w ostatni weekend wygrała Kaszubia Kościerzyna. Dzięki trafieniom Nikolasa Kankowskiego, Roberta Zielińskiego i Kacpra Bąkowskiego pokonała na wyjeździe wyżej notowane rezerwy Lechii Gdańsk 3:2.

Słuchaj w: