
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoDroga wojewódzka nr 235 przez blisko 3 godz. była nieprzejezdna.
W środę (11.05.) po godz. 19:00 na drodze wojewódzkiej 235, na rogatkach miejscowości Gacnik w gminie Brusy, doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych. Na miejsce zadysponowano ochotniczą i państwową straż pożarną, ponieważ pierwsza informacja była taka, iż jeden z uszkodzonych pojazdów zaczyna się palić. Alarm na szczęście okazał się fałszywy.
Pierwsi strażacy po dotarciu na miejsce zdarzenia stwierdzili, że doszło do zderzenia dwóch samochodów marki Opel i Volkswagen, którymi podróżowały dwie osoby - kierowcy tych pojazdów. Nie były zakleszczone, były przytomne, znajdowały się przy swoich pojazdach. Natomiast nie stwierdzono pożaru. Zadymienie, które występowało przy jednym z pojazdów było spowodowane tylko uszkodzeniem chłodnicy i wydostaniu się parującego środka chłodniczego.
Henryk Koźlewicz
Mówi Weekend FM oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Chojnicach Henryk Koźlewicz. W wyniku poniesionych obrażeń kierowcy pojazdów, kobieta i mężczyzna, trafili do chojnickiego szpitala. Oboje podróżowali sami.
Po wykonaniu badań medycznych na miejscu zdarzenia zespół ratowników medycznych zadecydował o zadysponowaniu jeszcze śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który po przybyciu na miejsce zdarzenia przetransportował 27-letnią kobietę, tj. kierującą samochodem opla, do chojnickiego szpitala. Natomiast 20-letni mężczyzna kierujący samochodem marki Volkswagen, został przewieziony przez karetkę ZRM do chojnickiego szpitala.
Henryk Koźlewicz
Relacjonuje rzecznik prasowy KP PSP w Chojnicach Henryk Koźlewicz. Okoliczności w jakich doszło do zdarzenia wyjaśnia chojnicka policja.

Słuchaj w:

Artykuł sponsorowany

