W niedzielę 10 kwietnia przypada 12. rocznica katastrofy w Smoleńsku, w której zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka oraz wysocy rangą urzędnicy państwowi, dowódcy Wojska Polskiego, a także ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. 

Zgodnie z decyzją Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w ramach tegorocznych obchodów we wszystkich województwa o 8:41 zawyją syreny alarmowe. Jednak w obliczu wojny w Ukrainie oraz tysięcy ukraińskich uchodźców przebywających obecnie w Polsce liczne samorządy krytykują pomysł, by uruchamać teraz sygnały dźwiękowe.

Jak dowiedziało się radio Weekend FM 10 kwietnia o 8:41 syreny usłyszymy również w naszym regionie. Urząd Województwa Pomorskiego oraz Urząd Województwa Kujawsko-Pomorskiego przekazały lokalnym samorządom, że w ramach treningów i ćwiczeń dotyczących systemów alarmowania, celem jednoczesnego upamiętnienia 12 rocznicy Katastrofy Smoleńskiej, w dniu 10 kwietnia 2022 roku o godzinie 8:41 nadany zostanie akustyczny sygnał alarmowy (syrena).

POWIAT CHOJNICKI

„Gdyby to zależało ode mnie, nie włączyłbym syren”

– Jeżeli chodz o powiat chojnicki, to tutaj syreny zarządzane są centralnie z Gdańska. Urząd Wojewódzki je wyłącza i załącza, więc to jest poza naszą jurysdykcją, nie mamy na to wpływu - mówi Weekend FM starosta powiatu chojnickiego Marek Szczepański. Jego zdaniem w tej sprawie rządzącym zabrakło jednak wyczucia i empatii, a włączanie w tym roku syren jest zupełnie niepotrzebne. Dlatgego, jak mówi, gdyby to od niego zależało nie zgodziłby się na ich uruchomienie.

Obecnie na terenie powiatu chojnickiego przebywa około 1700 uchodźców z Ukrainy. W większości to matki z dziećmi. 

O to, czy zawyją też miejskie syreny zapytaliśmy również burmistrza Chojnic Arseniusza Finstera. Włodarz nie chciał jednak komentować sprawy. Przekazał jedynie, że otrzymał dyrektywę od wojewody, więc ją wykona.

POWIAT CZŁUCHOWSKI

"Oni bardzo się boją nawet przelotu samolotu czy syren wozów straży pożarnej"

Syreny alarmowe zostaną włączone też w powiecie człuchowskim. Jak mówi Weekend FM starosta człuchowski Aleksander Gappa, władze powiatu nie miały wpływu na narzuconą odgórnie decyzję o tej formie upamiętnienia ofiar katastrofy smoleńskiej i muszą ją wykonać.

Jego stanowisko jest jednak takie, że 12. rocznicę katastrofy prezydenckiego tupolewa powinno się obchodzić w ciszy, ze względu na uchodźców z Ukrainy.

„W powiecie człuchowskim mamy ich ponad 1000, w tym kilkaset dzieci. Oni bardzo się boją nawet przelotu samolotu czy syren wozów straży pożarnej, policji czy karetek. Strach towarzyszy im cały czas, choć są u nas bezpieczni. Nie ma więc mowy, żeby zachowali spokój, gdy włączymy te syreny” - komentuje Aleksander Gappa.

POWIAT KOŚCIERSKI

"Są to wytyczne, my się im podporządkujemy"

– Sytuacja jest bardzo napięta i jest bardzo ważne działanie systemu, także będzie słychać na terenie miasta syreny - mówi Weekend FM burmistrz Kościerzyny Michał Majewski:

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

• sobota, 9 kwietnia 2022 11:00

Człuchów

Syreny alarmowe zawyją w niedzielę w naszym regionie. "W hołdzie Ofiarom Katastrofy Smoleńskiej"