Dopiero decyzja Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Człuchowie sprawiła, że gmina Czarne wzięła na siebie odpowiedzialność za stan mostu na Szczyrze w Prądach. W połowie stycznia została wydana decyzja o natychmiastowym zakazie użytkowania przeprawy. Wcześniej latami trwała przepychanka o to, kto jest jej właścicielem.

Ostatecznie ciężar budowy nowego mostu wzięła na siebie gmina Czarne. Jak mówi Weekend FM burmistrz Piotr Zabrocki, wolał odpuścić wieloletnią batalię sądową i uwzględnić dokument podpisany przez jego poprzednika. Wynika z niego, że gmina jest użytkownikiem przeprawy. Mieszkańcy Prądów liczą na szybkie efekty:

Mówi Weekend FM mieszkanka Prądów Krystyna Biedziuk.

Gmina rozstrzygnęła już przetarg na program funkcjonalno-użytkowy. Do końca maja dokument ma dostarczyć firma spod Gdyni. Koszt to 50 tys. zł. A to dopiero początek. Gmina chce bowiem zburzyć drewnianą konstrukcję i wybudować murowaną. Burmistrz Czarnego zapowiada starania o pozyskanie na ten cel 2 mln zł z Polskiego Ładu. Na razie najbardziej uszkodzone elementy drewnianego mostu zostały wymienione. Zakaz jego użytkowania nadal jednak obowiązuje. Przy przeprawie nie ma jednak o tym żadnej informacji dla kierowców, a przejazd jest swobodny.

Mówi Weekend FM Piotr Zabrocki.

Dowiedz się więcej:

Prądy to niewielka osada w gminie Czarne, część sołectwa Krzemieniewo. Mieszka tu tylko kilkanaście osób. To nie tylko skraj powiatu człuchowskiego, ale też województwa pomorskiego. Przez miejscowość płynie Szczyra - rzeka wyznaczająca granicę z województwem wielkopolskim. Przedostanie się na jej drugi brzeg umożliwia drewniany most. Przeprawa jest jednak w fatalnym stanie i została wyłączona z użytkowania przez nadzór budowlany. Dlaczego most został tak zaniedbany? Co o tym myślą mieszkańcy i jaki plan mają władze? Sprawdził to reporter Weekend FM Wojciech Piepiorka.

Materiał Wojciecha Piepiorki