
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoMON odcina się od dokumentu sejmowej komisji posła Stanisława Lamczyka.
Głośny stał się ostatnio temat drogi ekspresowej "Via Pomerania". To za sprawą dokumentu opublikowanego przez parlamentarny zespół do spraw jej budowy. Wynika z niego, że trasa miałaby przebiegać przez Miastko i Biały Bór do Człuchowa i Chojnic, a potem dalej na południe. Taki przebieg całkowicie omija Bytów.
Informacje medialne wywołały kontrowersje w Ministerstwie Obrony Narodowej, które już wcześniej opracowało swój raport z innym przebiegiem. W MON-ie nie wiedzą, skąd w ogóle wziął się opublikowany ostatnio dokument i odcinają się od niego.
Nic nie mamy wspólnego, nie autoryzujemy w żaden sposób tego dokumentu. Co więcej, zauważamy tam wiele sprzeczności. Nie wiadomo, kto za ten dokument zapłacił. To jest sprawa naprawdę dziwna i wymagająca wyjaśnienia. Dla nas jest to sytuacja kuriozalna, ponieważ w przestrzeni publicznej, w samorządach pojawia się dokument, który nie ma żadnej autoryzacji. Jest dokumentem który w zasadzie stoi sprzeczności z ustaleniami wojskowymi.
Maciej Samsonowicz
Mówi Weekend FM doradca Ministra Obrony Narodowej pracujący przy raporcie wojskowym Maciej Samsonowicz.
Parlamentarnym zespołem ds. powstania drogi "Via Pomerania" kieruje poseł Stanisław Lamczyk. Maciej Samsonowicz zarzuca mu działanie na szkodę całego projektu.
Z kolei poseł Stanisław Lamczyk tłumaczy, że jest kilka koncepcji i nie ma jednego ostatecznego przebiegu. Podkreśla, że projektowanie drogi i tak ostatecznie trafi do Ministerstwa Infrastruktury, bo budowa dróg jest w jego kompetencji.
Jak ta decyzja będzie, że ona będzie już projektowana, ten przebieg Via Pomeranii, ona i tak i tak wróci do komisji infrastruktury. Czy jest jakaś koncepcja wypracowana taka przybliżona chociażby, przez właśnie tam zespół Samsonowicza? To nie wiem. My chcieliśmy, żeby oni przedstawili to oni ogólnie mówią o przebiegu. A my wiemy o tym, że no niektóry tam przebieg no nie będzie realizowany bo to są parki, to są miejsca, gdzie na pewno nie uda się, chociaż wojsko ma procedury uproszczone.
Stanisław Lamczyk
Komentuje przewodniczący parlamentarnego zespołu do spraw powstania "Via Pomeranii" Stanisław Lamczyk.
Parlamentarzysta dodaje, że do dyskusji pomiędzy jego zespołem, a przedstawicielami MON wdarły się niepotrzebne emocje.
Słuchaj w: