
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij okno10,7 pod koniec ubiegłego roku, a teraz 11 procent.
10,7 pod koniec ubiegłego roku, a teraz 11 procent - to odsetek bezrobotnych w powiecie tucholskim. O problemach na tutejszym rynku pracy mówiła ostatnio radnym miejskim szefowa PUP-u Lucyna Glaner. Okazuje się, że jedną z poważniejszych kwestii jest tu spory i od lat niezmienny poziom osób bezrobotnych długotrwale. Sięga ponad 55 procent.
- W tym roku już mamy rozpisany program pracy z tymi osobami długotrwale bezrobotnymi w postaci poradnictwa grupowego, cyklicznego i sesji też poradnictwa indywidualnego, natomiast jest to ciężka praca, jakichś wielkich takich sukcesów liczbowych nie spodziewamy się, aczkolwiek jeśli uda się, aby kilkanaście osób powróciło na rynek pracy, my to już uważamy za sukces.
Lucyna Glaner
Tłumaczy szefowa tucholskiego PUP-u Lucyna Glaner.
Niepokojącą tendencją jest też zauważalny spadek ofert pracy. W ubiegłym roku było ich aż o 200 mniej niż w roku 2023. Zdaniem dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Tucholi, wynika to z faktu, że pracodawcy szukają osób o określonych, często specjalistycznych kwalifikacjach.