
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoNa terenie Wdeckiego Parku Krajobrazowego.
Znajduje się przy północnej granicy województwa kujawsko-pomorskiego i służyło oddziałowi dowodzonemu przez porucznika Alojzego Bruskiego - w Borach Tucholskich, na terenie Wdeckiego Parku Krajobrazowego, archeolodzy odkryli pozostałości obozowiska partyzantów z AK. To właściwie ewenement, bo oprócz ziemianek znaleziono tam także inne przedmioty, m.in. broń.
- Znaleźliśmy obóz, pozostałości obozu partyzanckiego AK. Miejsce, które opuścili w pośpiechu prawdopodobnie uciekając przed obławą. To, czego nie mogli zabrać, pozostawili: dwa pistolety i pistolet maszynowy, bardzo unikatowe przedmioty.
Mateusz Sosnowski
Mówił na poświęconej odkryciu konferencji archeolog Mateusz Sosnowski.
Na pistolety natrafiono w jednej z ziemianek.
- One zostały znalezione w ziemiance, którą my identyfikujemy jako ziemiankę dowódcy, ponieważ jest najmniejsza ze wszystkich ziemianek, może pomieścić maksymalnie dwie osoby. Obozowisko składa się z pięciu ziemianek.
- Nie były to takie zwykłe ziemianki. To wynikało z tego, że nasz główny bohater, Alojzy Bruski, był harcerzem przed wojną.
Olaf Popkiewicz i Alicja Paczoska-Hauke
Tłumaczyli archeolog Olaf Popkiewicz i dr Alicja Paczoska-Hauke z bydgoskiego IPN-u.
Alojzy Bruski "Grab" urodził się w Piechowicach koło Kościerzyny. Jego partyzancki oddział był jednym z pierwszych na terenie Borów Tucholskich i najbardziej aktywnych bojowo na Pomorzu. Po wojnie Bruski został skazany przez komunistyczne władze i 17 września 1947 roku stracony w więzieniu we Wronkach.