
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoPo 10 latach wraca Śliwicki Boxing Show.
Kewin Gruchała (z lewej) ma w Śliwicach poprowadzić pokazowy trening dla publiczności, a Rafał Jackiewicz wystąpi w walce wieczoru. fot. Wojciech Piepiorka
Po 10 latach wraca Śliwicki Boxing Show. Dziś (30.08.) druga edycja gali organizowanej w Śliwicach przez chojnicką grupę Gruchała Team. W planie jest kilkanaście pojedynków w formule olimpijskiej, w tym kilka z rywalami z Niemiec oraz dwie zawodowe. W walce wieczoru zmierzą się były mistrz Europy Rafał Jackiewicz z pięściarzem z Tczewa Damianem Mielewczykiem. Będą też starcia w formule freak fight, m.in. z udziałem Sebastiana Porazińskiego z Tucholi.
W Śliwicach pojawią się też zawodowi pięściarze z regionu Kacper Meyna i Kewin Gruchała. Pierwszy będzie gościem specjalnym, a drugi - poprowadzi pokazowy trening dla publiczności.
- Myślę, że to będzie nie lada gratka z tym właśnie, że tutaj będzie również zaproszona publiczność do tego treningu, cztery-pięć osób, które będą chciały, bo więcej do ringu nie wejdzie, wziąć udział w takim pokazie, naśladować gesty, ruchy, praca nóg, rąk, pozycja - to wszystko będzie przez Kewina pokazywane.
Marcin Gruchała
Mówił w Weekend FM organizator wydarzenia Marcin Gruchała.
W planie jest też występ grupy tanecznej Insomnia. Gala będzie miała także wymiar charytatywny. Będzie licytacja rękawic, z której dochód ma wesprzeć leczenie Huberta Koseckiego ze Śliwic.
Początek gali dziś (30.08.) o 18.00 w amfiteatrze Gminnego Ośrodka Kultury w Śliwicach.