
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoBiegli na 10 km i maszerowali na 5 km.
456 osób ukończyło bieg na 10 km, a 44 marsz z kijkami na 5 km. Równio 500 zawodników znalazło się dziś (10.08.) na mecie ósmej edycji Śliwickiej Dyszki – biegu kończącego tegoroczną odsłonę Grand Prix Borów Tucholskich.
Bieg główny wygrał z czasem 30 minut i 4 sekund Adam Głogowski z Gdyni. Jak przyznał reporterowi Weekend FM, w Śliwicach startował pierwszy raz.
Chciałem się przede wszystkim dobrze przetrzeć, zrobić dobry trening. To jest najlepszy rezultat w tym sezonie. To akurat nie było trudne, bo miałem słaby rezultat w tym sezonie uzyskany na 10 km, dzisiaj udało mi się go poprawić. Jestem zadowolony. Szkoda, że samemu biegłem. Warunki pod wiatr nie były łaskawe. Myślę, że można było uzyskać lepszy rezultat, ale cieszę się ze zwycięstwa.
Adam Głogowski
Wśród kobiet najszybciej na mecie zameldowała się Białorusinka Swietłana Sanko. W marszu bezkonkurencyjny był Zbigniew Gwizdała z Gołąbka, a Justyna Grabowska-Ufnowska z Aktywnych Borowiaków Czersk triumfowała wśród kobiet. Na mecie przyznała reporterowi Weekend FM, że chętnie wraca do Śliwic.
Jestem tu już po raz czwarty, piąty - już nie pamiętam. Chciałam dzisiaj, że tak powiem, podołać i zachować miejsce na podium. Nie zrobić wstydu. Udało się, tak. Moje konkurentki nie dojechały, więc się udało.
Justyna Grabowska-Ufnowska
Wyniki znajdziecie TUTAJ.