"Dlaczego my, mieszkańcy Człuchowa mamy płacić za Państwa błędy?" - to jedno z kilku pytań, które pojawia się w piśmie grupy mieszkańców Człuchowa do prezes Przedsiębiorstwa Komunalnego w Człuchowie. Podpisało się pod nim około 160 osób, które obarczają miejską spółkę odpowiedzialnością za późne wprowadzenie nowych, niższych taryf za ciepło.

"Ważne jest nasze dobro, a nie tylko zysk przedsiębiorstwa" - mówi Weekend FM przedstawicielka grupy mieszkańców Elżbieta Józefowska.

Przypomnimy, że nowe taryfy za ciepło w Człuchowie wejdą w życie 16 lutego, choć burmistrz i prezes Przedsiębiorstwa Komunalnego zapowiadali, że może stać się to jeszcze przed trwającym sezonem grzewczym. Władze spółki tłumaczą, że w przepisach nie ma drogi pozwalającej na zwrócenie mieszkańcom części już zapłaconych rachunków. Prezes Helena Diakun wyjaśnia też, że 14 dni to zbyt krótki czas na wprowadzenie nowej taryfy w życie, a wcześniej człuchowianie płacili zaniżone rachunki.

Przedsiębiorstwo Komunalne w Człuchowie nie zwróci mieszkańcom pieniędzy. Spółka tłumaczy też, dlaczego niższa taryfa wejdzie w życie później

Przedsiębiorstwo Komunalne w Człuchowie nie zwróci mieszkańcom pieniędzy za rachunki. Władze spółki tłumaczą, że "wobec odbiorców mogą być stosowane wyłącznie stawki opłat zatwierdzone w drodze decyzji administracyjnej". Jak już mówiliśmy w Weekend FM, grupa mieszkańców domaga się zwrotu części pieniędzy za rachunki z ostatnich miesięcy. Człuchowianie obarczają miejską spółkę za zbyt późne wprowadzenie nowej, niższej taryfy za ciepło.

Tymczasem władze przedsiębiorstwa przypominają, że po wybuchu wojny na Ukrainie długo miała miejsce odwrotna sytuacja. Spółka kupowała miał węglowy po cenach kilkukrotnie wyższych niż wcześniej, jednak mieszkańcy płacili rachunki na podstawie poprzedniej, niższej taryfy.

Mówi Weekend FM prezes Przedsiębiorstwa Komunalnego w Człuchowie Helena Diakun.

Wyjaśnia również, dlaczego nowa taryfa zostanie wprowadzona 16 lutego, a więc 28 dni po jej opublikowaniu. Prawo Energetyczne przewiduje widełki od 14 do 45 dni. Jak przekonuje Helena Diakun, spółka nie była w stanie wprowadzić taryfy po dwóch tygodniach, ale nie chciała też czekać do 4 marca, choć miała taką możliwość.

Dodaje Weekend FM Helena Diakun.

Pismo mieszkańców

Odpowiedź PK