Śledztwo w sprawie wypadku, do którego doszło 26 listopada 2019 roku w Biskupnicy w gminie Człuchów, powinno zostać wznowione. Tak uważa rodzina Klaudii Zagórzańskiej - 19-latki, która została wówczas śmiertelnie potrącona przez samochód osobowy. Wniosek o podjęcie na nowo prawomocnie umorzonego postępowania trafił już do prokuratora generalnego.

Mówi Weekend FM pełnomocnik rodziny Klaudii Zagórzańskiej, adwokat Łukasz Rumszek.

Bliscy 19-latki uważają, iż Prokuratura Rejonowa w Człuchowie błędnie ustaliła, że dziewczyna weszła wprost pod koła samochodu, wychodząc zza autobusu, z którego chwilę wcześniej wysiadła. Nie zgadzają się z tym, że cała wina została zrzucona na Klaudię, która zmarła w szpitalu trzy dni po wypadku, nie odzyskując przytomności. Zdaniem rodziny 19-latki, do zdarzenia przyczynił się również mieszkaniec Czarnego. To mężczyzna kierujący nissanem, który potrącił dziewczynę.

Mówi Weekend FM mama Klaudii, Katarzyna Zagórzańska.

Prokuratura Rejonowa w Człuchowie broni postanowienia o umorzeniu śledztwa w sprawie śmiertelnego potrącenia

Nie było dowodów, które pozwoliłyby na postawienie kierowcy zarzutów za śmiertelne potrącenie Klaudii Zagórzańskiej z Biskupnicy w gminie Człuchów. Do tego sprowadza się stanowisko Prokuratury Rejonowej w Człuchowie, która umorzyła śledztwo w sprawie wypadku, do którego doszło 26 listopada 2019 roku.

Jak mówiliśmy już w Weekend FM, w Biskupnicy osobowy nissan potrącił 19-letnią mieszkankę tej miejscowości. W wyniku doznanych obrażeń dziewczyna zmarła trzy dni później w szpitalu. Śledztwo w tej sprawie zostało jednak umorzone wobec braku znamion czynu zabronionego. Prokuratura nie miała bowiem dowodów, na podstawie których można byłoby ustalić dokładne miejsce potrącenia, miejsce upadku ciała czy prędkość nissana. Swoich ustaleń zastępca prokuratora rejonowego w Człuchowie Jarosław Kurowski broni także teraz, gdy rodzina Klaudii wnioskuje do prokuratora generalnego o podjęcie na nowo prawomocnie umorzonego śledztwa.

Jak mówi w rozmowie z reporterem Weekend FM prokurator Jarosław Kurowski, treści wniosku złożonego przez pełnomocnika rodziny pokrzywdzonej nie zna, więc trudno mu go komentować. Podkreśla jednak, że wcześniej bliscy Klaudii złożyli zażalenie na postanowienie o umorzeniu śledztwa, ale Sąd Rejonowy w Człuchowie podzielił argumentację prokuratury. Na razie nie wiadomo, jak postąpi prokurator generalny. Odpowiedzi na wniosek rodziny 19-latki dotąd nie ma. Natomiast mieszkaniec Czarnego, który kierował nissanem, nie zgodził się na nagranie.

Dowiedz się więcej:

Wkrótce miną dwa lata od śmierci Klaudii Zagórzańskiej z Biskupnicy w gminie Człuchów. W listopadzie 2019 roku, krótko przed swoimi 20. urodzinami, została śmiertelnie potrącona przez samochód. Stało się to kilkaset metrów od domu, w którym mieszkała. Wypadek badała Prokuratura Rejonowa w Człuchowie, ale śledztwo zostało umorzone. Bliscy zmarłej dziewczyny nie ustają jednak w staraniach o to, by sprawa została odpowiednio wyjaśniona. Nie godzą się na to, że cała wina została przypisana dziewczynie. Złożone do sadu zażalenie na postanowienie o umorzeniu śledztwa nie przyniosło skutku. Teraz rodzina chce, żeby prokurator generalny nakazał wznowienie śledztwa. Tematem zajął się reporter Weekend FM Wojciech Piepiorka:

Reportaż Wojciecha Piepiorki

W reportażu wypowiadają się mama i babcia Klaudii, ich pełnomocnik oraz prokurator. Autor tego materiału, reporter Weekend FM Wojciech Piepiorka skontaktował się również z kierowcą samochodu, który śmiertelnie potrącił mieszkankę Biskupnicy. Ten nie zgodził się jednak na rozmowę przy mikrofonie.