W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.

Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:

Zamknij okno
Zamknij okno  X

Radio Weekend

Słuchaj on-line:

Słuchaj Radia Weekend

Teraz Gramy (graliśmy wcześniej):

.

.

Na antenie:

.

.

Napisz do nas:

  • czwartek, 12 listopada 2020 13:28

Chojnice

"Teraz to najważniejszy produkt". Tlen medyczny, który trafia do polskich szpitali produkuje firma z Chojnic

Sprawdziliśmy, jak wygląda produkcja tego medycznego gazu.

Teraz to najważniejszy produkt. Tlen medyczny, który trafia do polskich szpitali produkuje firma z Chojnic

Tadeusz Skajewski, założyciel chojnickiej firmy Temis. fot. A. Jażdżejewski/Weekend FM

Tlen medyczny to teraz produkt na wagę życia. Pomaga w leczeniu chorych na COVID-19. Od prawie 30 lat gazy medyczne produkuje między innymi rodzinna firma z Chojnic. Stąd trafiają one do ponad 170 szpitali i przychodni w Polsce. Jak wygląda proces produkcji takich gazów medycznych i jak wielkie jest ostatnio zapotrzebowanie na tlen medyczny? Sprawdzał to Arek Jażdżejewski. Posłuchaj materiału:

Jak powstaje tlen medyczny? Rozmowa z założycielem chojnickiej firmy Temis

Praca na zwiększonych obrotach

Z założycielem chojnickiej firmy produkującej gazy medyczne Tadeuszem Skajewskim spotykamy się środę 11 listopada, w Święto Niepodległości. Choć w Polsce to dzień ustawowo wolny od pracy - tutaj praca idzie pełną parą.

Pracownicy firmy Temis podczas napełniania butli tlenem medycznym. fot. A. Jażdżejewski/Weekend FM

– Jak widać, pracownicy pracują, dzisiaj jest święto, ale jesteśmy zmuszeni, zresztą oni to sami odczuwają, że taka jest potrzeba, że trzeba przyjść do pracy, więc dział serwisu również pracuje i przygotowuje butle do tlenu medycznego - mówi Tadeusz Skajewski, założyciel chojnickiej firmy Temis, która od prawie 30 lat zajmuje się produkcją między innymi gazów medycznych. 

Cysterna do transportu tlenu. fot. A. Jażdżejewski/Weekend FM

– Pomimo, że niektóre szpitale zwiększyły zapotrzebowanie dwu, a nawet trzykrotnie, staramy się je zaopatrzyć, dlatego nawet przy dzisiejszym święcie wytwarzamy tlen medyczny, dzisiaj trzy cysterny są w terenie, pojechały zawieźć tlen medyczny do szpitali - mówi Tadeusz Skajewski.

Tlen potrzebny od zaraz

Jak dodaje Tadeusz Skajewski, dziś w Polsce zapotrzebowanie na tlen medyczny jest tak duże, że napełnia się nim nawet butle przeznaczone na tlen techniczny. Bo tlen - jak mówi - to teraz produkt numer jeden.

– W porównaniu do poprzedniego roku zapotrzebowanie wzrosło o 100, 150 procent. W tej chwili tlenu medycznego produkujemy najwięcej. Możemy nawet się z tym liczyć, że zabraknie tlenu technicznego, bo nie będziemy mieli w czym go klientom podesłać. Jednak liczy się pierwszeństwo tlenu medycznego, dlatego robimy wszystko, żeby w pierwszej kolejności go nie zabrakło. 

Białe i szare butle podczas napełniania tlenem medycznym. fot. A. Jażdżejewski/Weekend FM

– Mamy dopuszczenie od Głównego Inspektora Farmaceutycznego i Ministerstwa Zdrowia na przystosowanie butli tlenu technicznego do tlenu medycznego, więc nie muszą być malowane całe na biało, malujemy tylko głowice - mówi Tadeusz Skajewski.

Czym gaz medyczny różni się od technicznego?

Jak wyjaśnia Tadeusz Skajewski, tlen medyczny nie może zawierać żadnych zanieczyszczeń, takich jak tlenki, dwutlenki czy wilgoć. Dopuszcza się natomiast obecność azotu, którego w tlenie technicznych powinno być jak najmniej.

– Tlen techniczny powinien w zasadzie zawierać więcej tlenu w tlenie niż tlen medyczny - mówi.

Tlen produkowany w Chojnicach trafia do placówek medycznych głównie w północnej i zachodniej Polsce. Dostarcza się go w butlach o pojemności od jednego do pięćdziesięciu litrów lub cysternami w postaci skroplonej. Takie cysterny uzupełniają duże przyszpitalne zbiorniki, wewnątrz których panuje temperatura -183oC. 

Przyszpitalne butle z tlenem medycznym. fot. Temis

– Jeżeli chodzi o zbiorniki i butle, obsługujemy 174 szpitale i różnego rodzaju przychodnie. Natomiast gaz skroplony jest dostarczany do 25 zbiorników, które są zainstalowane w szpitalach w Trójmieście, Toruniu, Bydgoszczy i innych szpitalach pobliskich. W Chojnicach również. 

Jak powstaje tlen medyczny? 

Produkcja tlenu medycznego obejmuje kilka etatów. Pierwszy z nich to separacja powietrza, która następuje jeszcze u dostawców.

– Tlen, tak jak inne gazy, azot, argon znajdują się w powietrzu. I są stacje separacji powietrza, gdzie poprzez podniesienie ciśnienia odpowiednimi sprężarkami następuje rozdział gazów. Sprężanie, rozprężanie powoduje obniżanie temperatury, jak ta temperatura obniży się do temperatury, w której gazy przejdą w stan skroplony, wtedy poprzez sita molekularne oddziela się azot, argon i inne zanieczyszczenia i pozostaje tlen - wyjaśnia Skajewski.

Białe butle z tlenem medycznym. fot. A. Jażdżejewski/Weekend FM

Tak odseparowany i oczyszczony tlen w postaci skroplonej trafia w cysternach do chojnickiej firmy. Na miejscu kontroler sprawdza, czy zawartość gazu spełnia kryteria i posiada specjalny czynnik pozwalający zakwalifikować go do wytworzenia tlenu medycznego. Jeśli tak, gaz jest przepompowywany do stacjonarnych zbiorników. 

Zbiorniki m.in. na tlen medyczny

Stąd rurami gaz trafia na tak zwane parownice, które podnoszą jego temperaturę, dzięki czemu przechodzi on ze stanu skroplonego w gazowy. Tak ogrzany tlen medyczny trafia już prosto do białych butli. Zanim jednak wyruszy do szpitali przechodzi jeszcze dodatkową kontrolę pod kątem czystości. 

Instalacja do produkcji tlenu medycznego

W ten sposób w chojnickiej fabryce każdego tygodnia przetwarzanych 120 ton skroplonego tlenu. Daje to jakieś 90 mln litrów tego medycznego gazu, który codziennie trafia do potrzebujących.

Satysfakcja i obawa

– Mamy bardzo dużą satysfakcję, że my jesteśmy akurat tą firmą, która może pomóc chorym. Wiemy, że to jest coś strasznego, ta epidemia, pandemia, nasz rząd w ogóle nie przygotował się do tego. My staraliśmy się i staramy się cały czas, żeby obsłużyć te szpitale, żeby nie było takich sytuacji, jak słyszy się często, że gdzieś tam chory nie ma czym oddychać - mówi Tadeusz Skajewski.

– Najgorsze jest to, że również nas dotyka ta pandemia. Jeden z ważnych naszych kierowników od logistyki i transportu, akurat wczoraj okazało się, że ma koronawirusa. Oczywiście już w separacji był od kilku dni. Mój syn, który jest tutaj naczelnym kierownikiem, w tej chwili też jest w domu, odizolowałem go i jeszcze drugiego kierownika od działu produkcji też. Jako emeryt 71-letni musiałem powrócić i przejąć stery władzy, żeby tym wszystkim tutaj sterować, bo muszę tutaj pracowników oszczędzać. Najgorsza jest obawa, jeżeli to by miało dotknąć innych  pracowników. Na razie mamy dobrze, że pracownicy, tak jak dziś w stu procentach przyszli do pracy. 


Wszelkie materiały (w szczególności informacje lokalne, zdjęcia, grafiki, filmy) zamieszczone w niniejszym Portalu chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Zabronione jest bez zgody Redakcji Radia Weekend FM/portalu weekendfm.pl wyrażonej na piśmie pod rygorem nieważności: kopiowanie, rozpowszechnianie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie w całości lub we fragmentach informacji, danych, materiałów lub innych treści poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym.
Copyright © 2001-2024 Radio Weekend, PETRUS Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, Korzystanie z portalu oznacza akceptację regulaminu - polityki prywatności - polityki plików cookies
Powiadomienie o plikach cookie Strona korzysta z plików cookies do celów statystycznych. Korzystając z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki będą one zapisane w pamięci urządzenia, więcej informacji na temat zarządzania plikami cookies znajdziesz w Polityce prywatności. zamknij