Mieszkanka Trójmiasta dziś (20.08.) w nocy zgłosiła się na Szpitalny Oddział Ratunkowy kościerskiego szpitala skarżąc się na dolegliwości brzuszne. Zgodnie z procedurami, pacjenci SOR-u podlegają tzw. triażowi z uwzględnieniem pytań m.in. o możliwe kontakty z osobami chorymi, gorączkę czy w oparciu o inne objawy wskazujące na zakażenie koronawirusem.

Stan kobiety był jednak dobry, pacjentka miała niezależne objawy brzuszne, więc została jej udzielona konsultacja lekarska:

Mówi dyrektor ds. medycznych kościerskiego szpitala Jacek Surwiło. W momencie, gdy przyszedł dodatni wynik, pacjentki nie było już w szpitalu. Po konsultacji lekarskiej kobieta wróciła do domu. O sytuacji natychmiast poinformowano sanepid, a służby zleciły objęcie mieszkanki Trójmiasta izolacją. W szpitalu z kolei przeprowadzono dezynfekcję pomieszczeń SOR-u, po czym oddział wrócił do normalnej pracy.

- Dużym jednak wyzwaniem dla szpitala była cała reorganizacja pracy załogi, bo część pracowników z personelu, ze względów bezpieczeństwa, musi być objęta kwarantanną - dodaje dyrektor ds. medycznych. Jak się dowiedziało Weekend FM, izolacji poddano w sumie 8 osób. To personel medyczny Szpitalnego Oddziału Ratunkowego oraz chirurg, który przeprowadzał konsultację.