Wychowanek Kolejarza Chojnice znalazł się wśród 27miu piłkarzy, których selekcjoner Jerzy Brzęczek wezwał na zgrupowanie przed meczami eliminacji Mistrzostw Europy ze Słowenią i Austrią.

Decyzja selekcjonera wywołała nie mniej kontrowersji, niż większość poprzednich. Zawodnik włoskiej Atalanty Bergamo ostatni raz na boisku pojawił się bowiem 31 marca, gdy zagrał przez 27 minut meczu z Parmą w Serie A. W sumie we włoskim klubie przez cały poprzedni sezon zagrał w 5 spotkaniach przez 140 minut. W pierwszym meczu nowego sezonu zabrakło go nawet na ławce rezerwowych. Paradoksalnie 24-latek więcej czasu spędził w meczach kadry. Od debiutu we wrześniu ubiegłego roku w czterech dotychczasowych występach z orzełkiem na piersi uzbierał 339 minut. Już podczas czerwcowej wizyty w Chojnicach zapowiadał, że będzie chciał zmienić klub, żeby grać więcej.

Teraz mówi się o zainteresowaniu innego klubu z serie A, a więc SPAL z miasta Ferrara. Na razie to jednak tylko transferowe pogłoski, których "Recyk" jest bohaterem.

Mecz ze Słowenią odbędzie się 6 września w Lublanie. Z Austrią Polska zagra trzy dni później w Warszawie.