Nowe przepisy dotyczące stawiania wiatraków pokrzyżowały plany sporej części mieszkańców gminy Chojnice. Ci z nich, którzy kupili działki rolnicze pod budowę domów w pobliżu mających tu jeszcze stanąć w przyszłości turbin wiatrowych i dotąd ich nie odrolnili, nie będą już mogli tego zrobić. W połowie lipca upłynął bowiem 3-letni okres przejściowy, jaki na takie działania dał ustawodawca.

- My o tym przypominaliśmy wiele razy, ale jak widać trudno dotrzeć do wszystkich z ponad 18 tys. mieszkańców - mówi Weekend FM wójt gminy Chojnice Zbigniew Szczepański:

Nowe prawo dotyczące wiatraków mówi o tym, że zabudowa mieszkalna musi być mocno od nich oddalona. Chodzi o promień równy 10-krotności wysokości wiatraka, wraz z postawionym śmigłem.

Kiedy gmina stawiała trzy - jak dotychczas jedyne - turbiny, ta odległość mogła być dużo mniejsza.

Przypominamy, że na terenie gminy Chojnice wiatraki mają jeszcze powstać w pobliżu Nowej Cerkwi, Nowego Dworu, Sławęcina, Ostrowitego i Lichnów. Czy wójt widzi jeszcze jakieś wyjście dla wszystkich, którzy już nie mogą odrolnić działek? - Ustawodawca dał nam jeszcze czas na opracowanie kompleksowych planów miejscowych dla tych terenów. Dla właścicieli działek oznacza to jednak wstrzymanie planów na okres około 2 lat - dodaje Zbigniew Szczepański.