Niezupełnie tak jest, bo ostateczna kwota wynagrodzenia Piotra Zabrockiego ma pozostać na poziomie ustalonym dwa miesiące temu. Wówczas radni zdecydowali, że burmistrz Czarnego będzie zarabiał 11 110 zł brutto. Dla porównania jego wynagrodzenie od początku kadencji wynosiło 9 450 zł. Radni muszą się jednak zająć tematem po raz drugi w krótkim odstępie czasu, bo nakazał im to wojewoda. W uchwale przyjętej 20 grudnia ubiegłego roku źle ustalone były poszczególne składniki pensji Piotra Zabrockiego. Poprawić trzeba będzie wszystkie cztery podpunkty: wynagrodzenie zasadnicze oraz dodatki funkcyjny, stażowy i specjalny. Na końcu będzie jednak ta sama kwota co w uchwale z końcówki 2017 roku, czyli 11 110 zł. Oczywiście o ile radni znów przyjmą uchwałę. Dwa miesiące temu za podwyżką głosowało dziewięcioro z 14 obecnych na posiedzeniu rajców. Sprzeciwili się jedynie Adam Breska, Tadeusz Żyła, Bogusław Lonczak, Bartosz Badziński i Mariusz Kopczak. Dziś przekonamy się czy przez dwa miesiące któryś z radnych zmienił zdanie.

relacja

- Uważam, że podwyżka dla burmistrza w końcu się należała z uwagi na to, że burmistrz pozyskał dużo środków zewnętrznych dla gminy Czarne. Pozyskujemy środki na drogi, budynki kultury, na chodniki. Uważam, że mój wniosek był w pełni uzasadniony.

Ireneusz Raplis

- Burmistrz nie spełnił wszystkich swoich obietnic, które wcześniej obiecywał. Poza tym też sądzę, że to wynagrodzenie, które otrzymywał wcześniej, było wystarczające. Nie mogę powiedzieć, że nasz burmistrz nic nie robi, nie - to by było obraźliwe, ale po prostu myślę, że to była nieodpowiednia pora i nie ten czas.

Tadeusz Żyła