Ratusz zamówił 5 tablic informacyjnych przy bramach wejściowych i tabliczki z nazwami parkowych alejek, dodatkowo nowych płyt kamiennych doczekają się zniszczone szachownice.

Mówi radiu Weekend FM ogrodnik miejski Waldemar Spichalski.

Zimowe inwestycje w Parku 1000-lecia kosztowały niespełna 30 tysięcy złotych. Taki wydatek skrytykowała podczas wczorajszej (22.01) sesji Rady Miejskiej ratuszowa opozycja.

Ratuszowa opozycja krytykuje wydanie 30 tysięcy na oznakowanie alejek

"Cóż tak szczególnego jest w tych tabliczkach, że trzeba było wydać na nie taką kasę?" - opozycja w Radzie Miejskiej Chojnic krytykuje przeznaczenie 30 tysięcy złotych na oznakowanie alejek w Parku 1000-lecia.

Za te pieniądze wykonano 8 słupów zwieńczonych tabliczkami z nazwami alejek, a także 5 tablic informacyjnych.

Mówiła podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej Chojnic radna Marzenna Osowicka.

Władze miasta tłumaczą wysokie koszty montażu

"Porównanie do tablic rejestracyjnych jest nieuprawnione, a tabliczki z nazwami ulic w Parku 1000-lecia w Chojnicach zostały wykonane w solidnej technologii i posłużą długie lata" - tak burmistrz Chojnic Arseniusz Finster odpowiada na krytykę ze strony opozycji.

Jak już informowaliśmy, wykonanie 8 słupów z tabliczkami oraz 5 tablic informacyjnych w Parku 100-lecia kosztowało ponad 30 tysięcy złotych, co mocno skrytykowała opozycyjna radna Marzenna Osowicka.

Tłumaczył podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej burmistrz Chojnic Arseniusz Finster. I dodawał, że instalacja tabliczek w Parku 1000-lecia wynikała z wcześniejszych decyzji samej Rady Miejskiej i była "wykonaniem woli radnych".