Lekarze, którzy odchodzą z chojnickiego szpitala, najczęściej robią to z powodów osobistych i rodzinnych. Tak twierdzi dyrektor Leszek Bonna, którego o odejścia specjalistów z Chojnic pytano na ostatniej sesji Rady Powiatu Chojnickiego.

- Wszyscy byli na rozmowie i wyjaśniali motywy swojej decyzji. Bardzo często w grę wchodzą skomplikowane sprawy uczuciowe - mówi dyrektor Bonna:

Leszek Bonna dodaje, że w chojnickim szpitalu pracuje 120 specjalistów. Uspokaja, że na miejsce odchodzących są przyjmowani inni lekarze. Na sesji dyrektor wymienił nazwiska kilkunastu nowych specjalistów, którzy niedawno podjęli pracę w Chojnicach.

Lekarze z poradni specjalistycznych w szpitalu są przemęczeni - twierdzi też radna Rady Powiatu Chojnickiego Mirosława Dalecka. Jej zdaniem, wynika to z przepracowania, bo np. w poradni chirurgicznej jednego dnia lekarz przyjmuje nawet 90 osób.

- To dlatego, że nie chcemy odsyłać pacjentów i przyjmujemy ponad limit - mówi dyrektor szpitala w Chojnicach Leszek Bonna:

Kontrakt poradni chirurgicznej z Narodowym Funduszem Zdrowia na pierwszy kwartał roku opiewa na 174 tys. zł. Szpital go jednak przekroczył i wykonał w tej poradni usługi już za 205 tys. zł.