Suchej nitki na prezesie Paluchu nie pozostawił Mariusz Brunka z Projektu Chojnicka Samorządność.
Chcieliśmy usłyszeć odpowiedź na to co zrobił pan od wiosny. Ale brak jakiejkolwiek refleksji, powtarzanie tych samych banałów. Są granice głupoty, których przekraczać nie wolno i są granice tolerancji głupoty, panie burmistrzu, których również przekraczać nie wolno. Ja proszę tu o mocną interwencję.
Interwencja burmistrza Arseniusza Finstera nastąpiła od razu, ale była zupełnie inna od tej oczekiwanej przez radnego opozycji.
Prosiłbym, żebyśmy mając z góry określoną strategię, że trzeba Palucha po prostu wdeptać w ziemię, trzeba go zwolnić, trzeba go zohydzić ludziom. To żebyśmy pamiętali, że dostał program i jeżeli chodzi o zgromadzenie wspólników na dzisiaj to się wywiązał. 20 tysięcy ludzi więcej poszło w tym roku do Parku Wodnego. Przychody się zwiększyły.
Sam prezes Mariusz Paluch też odpowiedział radnemu Brunce. Podkreślił, że jako radny nie ma on prawa wchodzić w kompetencje zarządu spółki i dodał:
Ja bardzo mocno wyczuwam od pana energię negatywną, która przekłada się wszystkimi słowami, które pan do mnie adresuje. Panie Mariuszu, może powinien pan pokochać to czego pan nie rozumie.