………………………………Nie wróci do pracy, bo zlikwidowano jej stanowisko. Została jednak oczyszczona z zarzutów i otrzyma odszkodowanie od powiatu w wysokości trzech pensji. Katarzyna Cichosz, była naczelnik Wydziału Rozwoju w kościerskim starostwie wygrała sprawę w Sądzie Pracy w Kartuzach ze swoim byłym pracodawcą, ówczesnym starostą Piotrem Lizakowskim.

Katarzyna Cichosz ponad rok temu została dyscyplinarnie zwolniona z pracy. Starosta sformułował wobec niej 7 zarzutów naruszenia kodeksu pracy, m.in. przywłaszczenie służbowego komputera. Stało się to po tym, jak poskarżyła się przewodniczącemu rady powiatu na bezczynność starosty wobec łamania prawa. Chodziło o pożyczkę unijnych środków na wypłatę tzw. ´trzynastek´ pracownikom urzędu.

- Cieszę się z wyroku, ale ciężko jest o wszystkim zapomnieć - przyznaje Radiu Weekend była naczelnik Wydziału Rozwoju Katarzyna Cichosz:

Teraz była urzędniczka zamierza dochodzić odszkodowania od byłego starosty za zniesławienie oraz naruszenie dóbr osobistych.

Z byłym szefem powiatu Piotrem Lizakowskim niestety nie udało się nam skontaktować.