Przenosiny są efektem zmian w funkcjonowaniu powiatowych centrów, które od jakiegoś czasu nie odbierają już zgłoszeń bezpośrednio od poszkodowanych, ale z centrów wojewódzkich.

- W tej sytuacji lepiej, żeby dyspozytornia była bliżej karetek - argumentuje starosta chojnicki Stanisław Skaja:

Chojnickie starostwo w znacznym stopniu wyposaży nową dyspozytornię. Na zakup potrzebnego sprzętu przeznacza 50 tysięcy złotych.

- Jeśli będzie taka potrzeba, resztę dołoży szpital - dodaje starosta Skaja.

Dyspozytornia zacznie z powrotem działać w szpitalu pod koniec tego albo na początku przyszłego roku.