W niedzielę (24.08) prorosyjscy separatyści zmusili grupę kilkudziesięciu ukraińskich jeńców do przemaszerowania przed tłumem w okupowanym Doniecku, na wschodzie Ukrainy. Jeńcy szli główną ulicą Doniecka ze spuszczonymi głowami. Byli nieogoleni, brudni, ubrani w mundury lub po cywilnemu. Tłum gwizdał i krzyczał "faszyści", "na kolana". Kilka osób rzuciło w jeńców różnymi przedmiotami, m.in. butelkami. - To zasługuje na potępienie międzynarodowej opinii. Nie sądzę jednak, że międzynarodowe trybunały zakwalifikowały to jako zbrodnię wojenną - skomentował akcję były eurodeputowany Bogusław Sonik.